Jako że Radosław Rabczewski, w kręgach piłkarskich zwany Majdanem, na własne życzenie z bramkarza przepoczwarzył się w dyskotekowo-tabloidowego lansera, nie mamy specjalnych obiekcji przed zamieszczaniem informacji niespecjalnie związanych z boiskiem. Zwłaszcza, gdy można się przy okazji trochę pośmiać.
Już wcześniej informowaliśmy, iż Radzio będzie reklamował prezerwatywy – chodzi o firmę Taboo, z którą kiedyś związana była jego promotorka, Doda. Tu i ówdzie słychać było nawet, że bramkarz Polonii Warszawa za robienie z siebie kondoma dostanie 200 tysięcy złotych, co od początku wzbudzało naszą nieufność. I rzeczywiście – Doda twierdzi, że dostanie zdecydowanie mniej. W każdym razie zdecydowała się zabrać głos na blogu. Oburzona faktem, że na reklamie RM rozebrał się i ustawił tak, by widać było tatuaż ją przedstawiający napisała…
Jest mi wstyd i czuję ogromne zażenowanie kiedy widzę (zdaniem pomysłodawców sprytnie) uwiecznioną moją postać na ramieniu Radosława! Nie życzę sobie, aby nawet w ten sposób mój wizerunek zasilał kampanię tego produktu, którego nie miałam całe szczęście NIEPRZYJEMNOŚCI używać i nigdy nie będę miała Swoją drogą, bo ja i mój partner gumek używamy jedynie do… włosów. Mogę ostrzec przed nieuczciwymi ludźmi, ale nie mam prawa zabronić współpracy z nimi.
Nie chcę jednak, aby promocja produktu reklamowanego przez osobę z mojego bliskiego otoczenia odbywała się moim kosztem. Nie życzę sobie tego zwłaszcza dlatego, że nie mam dobrej opinii zarówno o tym produkcie, jak i o jego producentach. Dlatego też całkowicie odcięłam się od tej nieuczciwej marki 10 miesięcy temu. Widzę jednak, że producenci znaleźli inny, bardziej pokrętny sposób, by promować się moim nazwiskiem. Uprzedzam, aby pomysłodawca tego amatorskiego planu marketingowego nie ośmielił się w jakikolwiek sposób nawiązywać do mojej osoby w przyszłości, gdyż tak jak podkreśla mój Management będę zmuszona wejść na drogę sądową.
Ps: Radzę również nie obnosić się z gażą, która obok 5 zer niestety nawet nie stała. Kłamstwo ma krótkie nogi. Pozdrawiam mało serdecznie.
Podsumowując – Radzio podpadł i to w dodatku za grosze. No i wydało się, że kłamie z tym zachwalaniem prezerwatyw, bo sam z nich nie korzysta. Następne odcinki sagi o bramkarzu Polonii Warszawa już wkrótce. Ale jakoś jesteśmy dziwnie przekonani, że nie przy okazji meczów piłkarskich… Ten facet występuje już w zupełnie innym cyrku.
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT