Reklama

Ile tak naprawdę kosztuje odejście Beenhakkera?

redakcja

Autor:redakcja

13 lutego 2009, 14:52 • 1 min czytania 0 komentarzy

Wszyscy powtarzają (nam też się zdarzyło), że zerwanie kontraktu z Leo Beenhakkerem kosztowałoby około miliona euro. Takie odszkodowanie trzeba byłoby wypłacić Holendrowi. Dziś nas jednak olśniło. Nie milion, tylko na przykład 150 tysięcy euro.
Sprawa jest banalnie prosta – Beenhakkera, o ile nikt nie znajdzie na niego haka w postaci naruszenia warunków kontraktu, musi zarobić jeszcze milion euro (kwota nie gra roli w tym momencie – niech to będzie i 800 tysięcy). Czy tego chcemy, czy nie. W takim razie bez względu na to, czy nadal będzie pracował z polską kadrą, czy też nie – ta suma już została wydana. Nie ma jej. Trafiła do kieszeni “Mistera Tralala”.

Ile tak naprawdę kosztuje odejście Beenhakkera?

Koszty wywalenia go z pracy to tak naprawdę koszty zatrudnienia nowego szkoleniowca i równoczesnego opłacania dwóch pensji. Gdyby PZPN zdecydował się zatrudnić polskiego trenera wysokiej klasy, zapewne przez 10 miesięcy musiałby mu wypłacić jakieś 120-150 tysięcy euro. Fachowiec z zagranicy kosztowałby więcej, pewnie jakieś 250 tysięcy euro.

W każdym razie – dopiero zarobek nowego selekcjonera, ktokolwiek miałby nim być, jest DODATKOWYM wydatkiem PZPN i rzeczywistą stratą finansową. Dlatego w rozważaniach, czy opłaca się zwolnić Leo powinno się brać pod uwagę tylko zarobki jego ewentualnego następcy.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...