Z niecierpliwością czekamy na dzisiejszy mecz Tottenham – Arsenal. Ciekawi jesteśmy, czy wciąż trwać będzie niesamowita klątwa Geretha Bale’a. Wyobraźcie sobie, że chłopak PRAWIE DWA LATA TEMU przeszedł do Tottenhamu za 10 milionów funtów i od tamtej pory… nie wygrał ANI JEDNEGO meczu w Premiership.
To brzmi nieprawdopodobnie, ale “Koguty” z Balem w składzie za nic nie potrafią zwyciężyć. Ale żebyście nie pomyśleli, że chodzi o jakieś marne pięć czy sześć spotkań. Nie! Walijczyk rozegrał 21 meczów, z których przegrał 13, a zremisował 8. Oczywiście z miejsca stał się obiektem żartów i drwin. Angielskie gazety rozmawiały nawet z różnego rodzaju szarlatanami. Wspólnymi siłami udało się ustalić, że na zawodniku ciąży klątwa. Ł»eby ją zdjąć, na stadion Tottenhamu… musiałyby przestać przychodzi słynne WAGs. Co się oczywiście nie stanie.
To kpiny, ale seria Bale’a robi wrażenie – ostatni raz wygrał mecz ligowy jeszcze jako piłkarz Southampton, na początku maja 2007 roku. Teraz na wszelki wypadek trener przestał go wystawiać. Ilekroś Bale nie gra, jakimś cudem udaje się zwyciężyć. Ale może dzisiaj…
Potraficie znaleźć jakiś polski odpowiednik tego gościa?