Reklama

Piłkarski przegląd dnia

redakcja

Autor:redakcja

31 stycznia 2009, 14:32 • 3 min czytania 0 komentarzy

Jak zawsze – jest kilka powodów do pośmiania się…
– Znów zacięta rywalizacja na rynku prasowym. W zeszłym roku autorem najgłupszego pytania był dziennikarz “Polski”, który zwrócił się do Roberta Lewandowskiego mniej więcej tak: – Mieszkałeś w pobliżu Puszczy Kampinoskiej. Czy w takim razie zdarzyło ci się sprzedawać jagody koło drogi? Tym razem błysnął gość z “PS”. Oto pytanie do Rafała Murawskiego z dzisiejszej gazety: “Rafał Murawski nie lubi słowa lider. Ale gdy nie grają Reiss, Bosacki czy Kotorowski, to na panu w dużej mierze spoczywa ciężar gry”. Pełna zgoda. Ale jak gra Kotorowski, to wtedy głównie on musi rozgrywać.

– W “Polsce” tekst o pracy menedżerów. Wiarygodność stracił w pierwszym akapicie, dalej nie czytaliśmy. “Godzina 9 rano. Radosław Osuch, menedżer m.in. Pawła Brożka i Łukasza Garguły, wchodzi do swojego biura. Czekają już na niego asystent i prawnik. Po chwili po raz pierwszy dzwoni telefon, najważniejszy przedmiot w biurze Osucha”. Hahaha. Osuch to fajny, wesoły chłop, ale o 9 rano to jeszcze głośno chrapie. Wstaje koło 12. I nie ma biura.

– Piotr Włodarczyk nie mieści się już nawet na ławce rezerwowych Arisu. Ktoś jest zaskoczony?

– Jacek Krzynówek musi naprawdę chcieć grać w Legii. Wręcz się do tego pali! Na łamach “GW” mówi tak: – Nie chciałbym oceniać oferty, ale bardzo się cieszę, że już jest. Zajmę się nią we wtorek. Obu stronom zależy na czasie… No rzeczywiście, zwłaszcza Krzynówkowi zależy na czasie. Tak bardzo, że w piątek mówi, iż sprawdzi maila we wtorek, zaraz po tym, jak przejrzy naszą-klasę.

– Poza tym Adam Mandziara znów opowiada, że Hertha chciała kupić Krzynówka. Dałby już sobie siana. Poza tym sami nie jesteśmy pewni – on chce zrobić reklamę Krzynówkowi, czy sobie?

Reklama

– Jeden z menedżerów (nie napiszemy, czy ten wspomniany wyżej, czy nie – ale niczego nie wykluczamy) rok temu załatwiał przejście polskiego bramkarza do klubu Bundesligi. Dzwonił, bramkarz nie odebrał. Niestety, menedżer sam zapomniał się rozłączyć i niechcący nagrał się na sekretarkę. Leciało to mniej więcej tak:
– To ile mu damy? 400 tysięcy?
– 400? Nieeee… Chuj, dajmy mu 200, też weźmie. Reszta dla nas.

– Jarosław Fojut o negocjacjach ze Śląskiem Wrocław: – Dostałem telefon ze Śląska z potwierdzeniem, że jest zielone światło. Ale nagle okazało się, że zaakceptowane już warunki znowu trzeba negocjować. Zaproponowano mi umowę dłuższą o rok, a moje zarobki miały spaść o jakieś 30 procent. Nie zgodziłem się. Nie tak się umawialiśmy. Poczułem się strasznie oszukany. Myślałem, że mam do czynienia z poważnymi ludźmi. Szkoda, że tak wyszło.

– Ł»art roku. Mówi Stefan Majewski o Wasiluku: – Nie pomyliłem się mówiąc prezesowi Filipiakowi, że ten chłopak będzie grał w reprezentacji Polski…

– W Panathinaikosie wywalili gościa odpowiedzialnego za transfery. Aż tak szybko poznaliby się na Wawrzyniaku?

– List od naszego czytelnika: “Polecam wam napisanie o wczorajszym meczu o mistrzostwo Ameryki Środkowej,gdzie Kostaryka pokonała Salwador 1-0. Nic nie było by w tym dziwnego gdyby nie fakt, że mecz skończył się w 60 minucie, bo na boisku pozostało 6 Salwadorczyków. 2 otrzymało wcześniej czerwone kartki, a 3 doznało kontuzji. Niebywała sytuacja, jednak co zastanawiające w tym rejonie mecz bez czerwonej kartki to wyjątek. Szkoda, że buki nie maja tam szerokiej oferty na tego typu zdarzenia”.

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Kariery na zakrętach. Trudna walka polskich klubów o emigrantów

Michał Trela
0
Trela: Kariery na zakrętach. Trudna walka polskich klubów o emigrantów
Niemcy

Kane o Złotej Piłce: Myślę o niej. Moje występy czynią mnie godnym kandydatem

Arek Dobruchowski
5
Kane o Złotej Piłce: Myślę o niej. Moje występy czynią mnie godnym kandydatem
Niemcy

Trener Wolfsburga zapowiada powrót Kamińskiego do składu. “To szansa dla niego”

Arek Dobruchowski
0
Trener Wolfsburga zapowiada powrót Kamińskiego do składu. “To szansa dla niego”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...