Piłkarski przegląd dnia

Informacje raczej z okolic futbolu, bo dziś typowych piłkarskich hitów brak…
– Dziś kolejna plotka transferowa, którą nie warto zawracać sobie głowy: “Rafał Murawski do Anderlechtu”. Oczywiście nic z tego nie będzie. Tak jak z 86 procent informacji transferowych zamieszczanych na łamach “PS” (co ostatnio obliczyliśmy).

– Ryszard Tarasiewicz kompletnie oszalał. Zabrał swoją drużynę do Zieleńca i zarządził trening na asfaltowej drodze. Policję poprosił, aby zamknęła tę drogę dla ruchu kołowego. To już chyba szczyt sodówki. Nie można jeździć samochodem w Zieleńcu, bo trener Śląska Wrocław zabronił! Oczywiście po kilku chwilach ktoś poszedł po rozum do głowy. “Przyszedł jakiś facet od burmistrza Dusznik i kazał odblokować szosę – irytuje się Tarasiewicz”, czytamy w “Przeglądzie Sportowym”. Rzeczywiście, powód do irytacji. A wcześniej ludzie siedzieli w samochodach i pewnie mówili: “Przyszedł jakiś facet z Wrocławia i kazał zablokować szosę”. Oj Taraś, Taraś – fajny z ciebie facet, ale czasami masz niezłe odloty. Ludzie po to płacą podatki, żeby jeździć drogami, a nie żeby na nich urządzano treningi.

– Skandal, hańba – po stokroć! Popędziliśmy do kiosku, kupiliśmy “PS”. W pośpiechu wyszukaliśmy “Magazyn Sportowy”, a w nim… NIC! Ani słowa o kapciu Marcina Kality. Napisał tydzień temu, rozbudził nadzieje, poruszył nasze serca i tak po prostu urwał tę historię. Czujemy się oszukani i nabici w butelkę! Ale jest jeszcze nadzieja – jak chcecie poznać dalsze losy kapcia, piszcie na 

ma************@ax**********.pl

– Jak wiadomo, Tomasz Zahorski oświadczył, że niegdyś był wart 2,5 miliona euro. Chyba w momencie, gdy ktoś mu dał potrzymać 2,4 miliona.

– Henryk Kasperczak poskarżył się, że Wisła Kraków “nie chciała mu sprzedać kulawego Niedzielana”. Rzeczywiście, trochę dziwnie postępują w tym Krakowie. Sugerują, że Niedzielan nie jest im do niczego potrzebny i trzeba mu dużo płacić, a krzyczą za niego 1,3 miliona złotych…

– David Beckham rozważa zakup klubu Leyton Orient.

– Blackburn Rovers odrzuciło ofertę z Manchesteru City. Szejkowie dawali za Roque Santa Cruza 18,5 miliona funtów. To ile Blackburn chce? 40?

– We Włoszech podejrzenia, że Inter w końcówce poprzedniego sezonu celowo rozdawał punkty – wyniki były obstawiane u bukmachera. Jak przegraliście jakieś siano na tych spotkaniach, zgłaszajcie się po odszkodowanie na San Siro.

– Pierre Boya, którego niegdyś nie chciała Legia (był na testach), trafił do ligi francuskiej, a konkretnie do Grenoble. Legia na szczęście ma Bartłomieja Grzelaka, który już wkrótce będzie zdrowy.

– Marta Alf zeznała, że z Leo Beenhakkerem nie jest na “ty”. Hmm, to dość trudne w języku angielskim – “Can you…”, “Do you…”. Alfowa chce nam wmówić, że zawsze dodaje najpierw “Sir” albo “Mister Beenhakker”? Poza tym słyszeliśmy na własne uszy jakieś milion razy, jak Holender mówi do niej “Marta”. No to jak jest naprawdę? Bo zaraz się okaże, że pani Alf pana Beenhakkera to na oczy nie widziała…

– Czekamy, aż Radosław Osuch wezwie na świadka jednego z piłkarzy – żeby ten opowiedział o pewnej kłótni w środku nocy w jednym z pokojów hotelowych i krzykach takich, że wszystkich pobudziły. Kłócili się oczywiście ludzie, którzy się w ogóle nie znają…

– Dokonania strzeleckie napastnika El Hadjiego Dioufa: 2005/06, 20 meczów, 3 gole; 2006/07, 33 mecze, 5 goli; 2007/2008, 34 mecze, 4 gole; 2008/2009, 14 meczów, 0 goli. 12 goli w 3,5 roku, z czego ANI JEDNEGO w tym sezonie. Kupiło go właśnie Blackburn Rovers, pewnie za jakieś 8 milionów funtów.