Niewiele się dzieje, ale jakieś ciekawostki da się znaleźć. U nas mini-podsumowanie dnia wczorajszego i dzisiejszego poranka…
– Pewne rzeczy się w polskiej piłce nie zmieniają. Kontuzji doznał Bartłomiej Grzelak, Stanisław Machowski nie potrafi go wyleczyć, a Tomasz Dawidowski ma katar. Najnormalniejszą reakcją byłoby zapytanie: ale co nowego?
– Z cyklu “klasyka futbolu” mamy też wydarzenie w Gdyni – czterech piłkarzy (Chmiest, Mazurkiewicz, Weinar i Sobieraj) zostało przesuniętych do Młodej Ekstraklasy, ponownie. Chmiest akurat powinien być z tego zadowolony, bo Młoda Ekstraklasa to jedyne miejsce, gdzie potrafi strzelać gole. Ostatnią bramkę w naszej lidze (pierwszej lub drugiej) zdobył w 2006 roku.
– Jarosław Fojut, późno bo późno, ale zorientował się, że nie zrobi furory w Premiership. Jeszcze nie tak dawno głośno wyśmiewał możliwość gry w polskiej lidze, teraz porozumiał się ze Śląskiem Wrocław (muszą porozumieć się też kluby). Kiedyś koszulkę z debiutu w lidze angielskiej przekazał kobiecie, u której zakwaterował go klub. Sądził, że będzie miał takich jeszcze kilka, więc nie było mu szkoda. Niestety, był to jego pierwszy i ostatni mecz.
– Damian Gorawski przechodzi w Zabrzu badania lekarskie. Wiedzieliście, że chłopak ma już 30 lat?
– Ryszard Tarasiewicz nie tylko przesunął Krzysztofa Ostrowskiego do Młodej Ekstraklasy, ale jeszcze zabronił mu tam grać. Arsene Wenger go tego nauczył? Dobrze, że nie przestrzelił Ostrowskiemu kolan.
– Napoli już nie chce Tomasza Jodłowca. Ciekawe, czy kiedyś rzeczywiście chciało.
– Legia zremisowała z niemieckim trzecioligowcem 1:1, a Roger oświadczył, że nie jest to zły wynik. Jasne. Widocznie pamięta, że taki rezultat w meczu z Austrią wystarczył, by Brazylijczyko-Polak osiągnął na rynku transferowym zawrotną cenę 100 000 000 000 euro.
– Na oficjalnej stronie Legii Tomasz Jarzębowski mówi: – Fajnie było kolejny raz założyć legijny trykot… Legijny trykot? Znacie jakiegoś piłkarza, który używa słowa trykot?!
– Łukasz Podolski od lipca będzie zawodnikiem Koeln. Przejdzie z Bayernu za 10 milionów euro. Ciekawe, ile zapłaciliby za niego Anglicy? Pewnie ze trzy razy tyle. W tym oknie transferowym na Wyspach Brytyjskich drożsi od Podolskiego byli Palacios, Bellamy, Defoe, Bridge, a niewiele mniej kosztował Hugo Rodallega.
– Polonia Bytom spłaciła długi wobec piłkarzy. Ale nie wszystkie i nie wszystkim. Czyli po staremu. Nie przeszkadza to jednak w negocjacjach z Jerzym Brzęczkiem. Wiedzieliście, że on za chwilę rozegra mecz numer 600 w karierze (wszystkie w pierwszej lidze?). Coś nam się zdaje, że to polski rekord wszechczasów.
– ŁKS ma nowego prezesa. Celowo nie podajemy nazwiska, bo i tak nie ma to żadnego znaczenia. Poprzedni prezes wsławił się tym, że kompletnie nie chciał przyjąć do wiadomości, iż nie ma nic do powiedzenia.
– “Strzał Pizarro był dość zaskakujący, a dodatkowo przy interwencji byłem zasłonięty przez kilku zawodników” – powiedział Krzysztof Kotorowski po meczu z Werderem (2:3). Jak bramkarz mówi coś takiego, to od razu wiadomo, że mógł użyć jednego, prostego słowa: “zajebałem”. Poniżej skrót z tego spotkania.