Reklama

Ebi i głód piłki

redakcja

Autor:redakcja

17 stycznia 2009, 16:15 • 1 min czytania 0 komentarzy

Mówi Euzebiusz Smolarek dziennikarzowi “GW”: – Grać od początku, to co innego. Szczerze mówiąc, to nie za bardzo przejmuję się tym, z kim gramy. Ważniejsze, że znowu zagram w piłkę od pierwszej minuty! Taki przeciwnik mobilizuje specjalnie, kiedy mniejszy klub gra przeciwko wielkiemu, zawsze jest to wyzwanie.
To naprawdę super – Ebiemu wrócił głód piłki. Tak cieszyć się z występu w rezerwach? No bo chyba o to chodzi? Chyba Ebi nie sądził, że naprawdę go puszczą od pierwszej minuty na Manchester United? Bo jeśli tak, to się srogo rozczarował… NIE ZAGRAŁ ANI MINUTY!

Najnowsze

Piłka nożna

Wieteska wszedł na kwadrans i o mało nie doprowadził do straty dwóch bramek

Bartosz Lodko
3
Wieteska wszedł na kwadrans i o mało nie doprowadził do straty dwóch bramek

Komentarze

0 komentarzy

Loading...