Bardzo symboliczne zdjęcie… Kto jeszcze wziął kasę?

redakcja

Autor:redakcja

04 grudnia 2008, 03:56 • 2 min czytania

Jak wiadomo, wrocławska prokuratura zatrzymała Zbigniewa W., mogącego się pochwalić tym samym nazwiskiem co Janusz Wójcik. Choć w zasadzie obu panom aktualnie zostały tylko pierwsze litery, reszta nazwisk została czasowo zabezpieczona. Szukając fotki zawodnika, trafiliśmy na jedną, która nas urzekła. Sami spójrzcie, co za przyjaźń między zawodnikami. Zdjęcie zostało wykonane po meczu Świt – Lech (1:0), który podobno był sprzedany. Teraz nasuwa się kolejne pytanie – kto jeszcze maczał palce w tym handlu. Bo chyba nikt nie wierzy, że W. działał na własną rękę?
No właśnie, pojawia się pytanie, kto jeszcze wziął pieniądze. Wiadomo przecież, że nikt by nie kupował spotkania tylko od Zbigniewa W., bo piłkarz był z niego żaden. Zwykły przecinak. No, ale może robił za „księgowego” i biegał z kaską w tę i z powrotem. Albo liczył najszybciej? Obstawiamy, że po prostu piastował tę zaszczytną funkcję buchaltera.

Bardzo symboliczne zdjęcie… Kto jeszcze wziął kasę?
Reklama

Lech zagrał wówczas w następującym składzie: Piątek – Czarnecki, Kryger, Mowlik, Wójcik, Lasocki – Madej, Piskuła, Kaczorowski – Reiss, Zakrzewski.

Jak sądzicie, ilu wzięło? Wszyscy? Dwóch, trzech, pięciu? Szkoda trochę młodego Czarneckiego – miał wówczas 17 lat i był to dopiero jego drugi mecz w lidze (choć potem się już dużo nie nagrał – łącznie uciułał cztery występy). W tym momencie przypomina nam się jeden były piłkarz, który ze śmiechem opowiada: – Zagrałem w Widzewie dwa mecze, ale się nie liczą – jeden był kupiony, a drugi sprzedany.

Reklama

Faktem, że zatrzymano akurat W. wszyscy są mocno zdziwieni – bo to facet cichy, spokojny i co niedziela chodzi do kościoła, rozmodlony. Ale może nikt nie pomyślał, że on do tego kościoła chodzi głównie spowiadać się z grzechów?

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Najnowsze

Anglia

Dorgu bohaterem Old Trafford w Boxing Day. Skromna wygrana

Wojciech Piela
1
Dorgu bohaterem Old Trafford w Boxing Day. Skromna wygrana
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama