Lech Poznań całkiem nieźle zaprezentował się w meczu z CSKA Moskwa, ale przegrał 1:2. Tym samym Rosjanie zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie. Sytuacja lechitów nie jest do pozazdroszczenia – po dwóch spotkaniach mają tylko punkt. Teraz czekają ich mecze z Deportivo (dom) oraz Feyenoordem (wyjazd).
Bramkę dla Lecha strzelił Semir Stilić – dośrodkował z rzutu wolnego, ale nikt nie przeciął lotu piłki, co zaskoczyło bramkarza. Był to jednak tylko gol kontaktowy, bo wcześniej CSKA wykorzystało błędy obrońców (Arboledy i Tanevskiego). Zresztą, kto nie widział, niech obejrzy…
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT