Reklama

Beenhakker vs. Piechniczek: To jest staroświeckie!

redakcja

Autor:redakcja

10 listopada 2008, 03:00 • 3 min czytania 0 komentarzy

Niedawno pisaliśmy, że szkoleniowy dinozaur Antoni Piechniczek domaga się, by Leo Beenhakker koniecznie spowiadał się mu ze wszystkich decyzji. I uchylił rąbka tajemnicy, cóż go tak ciekawi. Chciał się między innymi dowiedzieć, dlaczego reprezentacja Polski nie gra z kontrataku. „Mister Tralala” odpowiedział znakomicie, bo uderzył Antosia w czuły punkt. Na pytanie dziennikarzy „Polski”, dlaczego nasza kadra nie gra z kontry, odpowiedział: – Bo to staroświeckie! Oj, to musiał Piechniczka zaboleć niczym cios prosto między nogi. A mógł się przecież nie wychylać…
Beenhakker na tym nie zakończył wykładu z dzisiejszego futbolu, o którym nawet Leo ma więcej pojęcia od niepracującego już w zawodzie sto lat byłego selekcjonera. Stwierdził: – W dzisiejszych czasach trzeba kreować grę. Manchester United stara się dominować na boisku. Celtic też. Kontratak to tylko futbol reakcyjny. Liczenie na szczęście. Oczywiście, to część piłki nożnej, ale nie można nastawiać się tylko na kontry. Jeżeli się rozejrzycie, to nie znajdziecie drużyny, która preferuje taki styl. Futbol się zmienia. Niektórzy ludzie nie zdają sobie sprawy, że wszystko nie jest tak, jak 20 lat temu. Nawet Cypr nie czeka, co zrobi rywal. Anorthosis Famagusta nie bał się Interu. Jak mieli piłkę przy nodze, to starali się z nią coś zrobić. Wziąć grę w swoje ręce – oto nowoczesny futbol. Szanuję opinie innych, lecz mam odmienne zdanie. Bo mam otwarte oczy i widzę, jaki jest model. Wszędzie, gdzie pracowałem, po sezonie siadaliśmy i rozmawialiśmy o tym, jak futbol ewoluuje. I co musimy zmienić. Po Euro też mieliśmy takie spotkanie. Nie można mówić, że jeśli 20 lat temu osiągaliśmy sukcesy, stosując kontratak, to teraz też tak trzeba grać.

Beenhakker vs. Piechniczek: To jest staroświeckie!

No właśnie. A Piechniczek wciąż sądzi, że skoro raz Lato uciekł Brazylijczykom, to teraz wystarczy kazać uciekać Smolarkowi i na pewno coś wpadnie. Może od razu pójdźmy krok dalej (a raczej krok wcześniej) i cofnijmy się do czasów taktyki WM?

Poprzeć Beenhakkera (to już drugi raz – chyba właśnie bijemy nasz redakcyjny rekord) musimy też w innej kwestii. Grzegorz Lato domaga się, by Holender napisał raport o Euro 2008, choć ten turniej – nie czarujmy się – to już zamierzchła przeszłość i takie żądania prezesa pachną nam zwykłym mobbingiem. Leo pytany, czy widzi sens sporządzania takie dokumentu odpowiada: – Nie. Zupełnie nie. Rozumiem, że futbol jest dla wszystkich, że to nie jest moja drużyna, tylko narodowa reprezentacja Polski. Jednak po zakończeniu Euro 2008 mówiłem na ten temat półtorej godziny. Wydaje mi się, że precyzyjnie. A to, czy ktoś się zgadza z moim tezami, to już zupełnie inna bajka. Po co komu stare wyniki testów? Po co mi informacje o formie Ł»urawskiego z 2002 r.? On jest teraz sześć lat starszy. I jak ja mam to porównać? Jaki to ma sens? A nawet jakbym miał, to przecież nie zaciągnę piłkarzy do siłowni dwa dni przed meczem. Na co dzień Paweł Brożek nie gra przed Rogerem w jednej drużynie. Moją rolą jest, by sprawić w ciągu tych kilku dni, by jak najlepiej się zrozumieli. Fabio Capello, gdy zbiera drużynę, to ma do dyspozycji zawodników, którzy są perfekcyjnie przygotowani, bo grają na wysokim poziomie codziennie. Vicente Del Bosque czy Marcello Lippi to samo. W naszej sytuacji jest zupełnie inaczej. Smolarek nie gra. Jacek Krzynówek nie gra. Mariusz Lewandowski też ma kłopoty w klubie. Przyjeżdżają na zgrupowanie, a ja mam trzy dni. Trzeba być realistą.NAJBARDZIEJ OPŁACA SIĘ GRAĆ NA STRONIE GAMEBOOKERS.COM – KLIKNIJ
NAWET 500 DOLARÓW BONUSU! GRAJ W POKERA NA PARTYPOKER.COM

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Najnowsze

Inne kraje

Świetna dyspozycja Michała Skórasia. Polak trafił do siatki w starciu z Genk [WIDEO]

Damian Popilowski
1
Świetna dyspozycja Michała Skórasia. Polak trafił do siatki w starciu z Genk [WIDEO]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...