Lato kiedyś był trenerem. Anegdotka!

redakcja

Autor:redakcja

26 września 2008, 10:24 • 2 min czytania

Teraz staram się zrozumieć problemy, których doświadcza Beenhakker z polską kadrą. W końcu też kiedyś byłem trenerem. Niedługo, ale byłem – mówi na łamach „PS” Grzegorz Lato.
Cóż, faktycznie trenerem przez chwilę był. Jeden z piłkarzy, którego prowadził, opowiadał nam: – Stoimy u stóp jakieś spore góry, gdzieś tak 300 metrów w górze drzewo. Lato mówi nagle: pojedynczo, do tego drzewa na gazie i z powrotem! Pobiegło pierwszych dwóch, a Lato do odzywa się do reszty: hahaha, jakie głupki. Przecież po czymś takim oni nie będą mogli chodzić! Gdyby mi ktoś tak kazał, to bym nigdy nie pobiegł!

Reklama

Kiedy indziej zespół Laty pojechał na zgrupowanie do miejscowości, w której przygotowywały się też inne zespoły. Wszyscy robili zapisy, kiedy będą mogli korzystać z hali, tylko Lato mówił: – A nam wszystko jedno, nam wszystko jedno! Piłkarze w końcu pytają: – Trenerze, wszyscy tak trenują, tylko mu się kręcimy i czekamy, aż się sala zwolni. I tak codziennie. A na to Lato: – Bo wiecie co? Kiedyś byłem w Meksyku. Trening o 12. Przyjechałem do klubu 11.20. Następny piłkarz był o 12.40 w klubie. Bo tak na zdrowy rozum, jaka to różnica, czy się zacznie trening o czasie, czy 40 minut później?

W sumie ma rację – niewielka…

Reklama

WYSYفAJ KODY Z BUTELEK I PUSZEK WARKI.
Wygraj wyjazdy na mecze najbardziej uznanych klubów Europy.

Najnowsze

Anglia

Wzruszające chwile na Anfield. Byłe kluby uczczą pamięć zmarłego piłkarza

Wojciech Piela
0
Wzruszające chwile na Anfield. Byłe kluby uczczą pamięć zmarłego piłkarza
Polecane

Znany Austriak kończy karierę. Mistrz olimpijski żegna się ze skokami

Wojciech Piela
1
Znany Austriak kończy karierę. Mistrz olimpijski żegna się ze skokami
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama