Zdarzyło nam się kiedyś obśmiać jeden z zespołów, pisząc, że ograłaby go pewnie nawet nasza klasa z liceum. Okazuje się jednak, że nie każda klasa jest tak niedołężna jak kiedyś nasza. Mało tego – są takie, które prezentują poziom pierwszoligowy!
Ale do rzeczy. Wiedzieliście, że Robert Lewandowski i Daniel Mąka chodzili… do tej samej klasy? – Rzeczywiście, chodziliśmy do jednej klasy liceum w Warszawie na ulicy Górnośląskiej. Pamiętam, że Robert był dość niski i dopiero niedawno tak wyrósł, jednocześnie eksplodował jego niewątpliwy talent. Stara przyjaźń nie rdzewieje, więc życzę mu powodzenia w walce o tytuł króla strzelców ekstraklasy, bo pewnie taki zamiar mu przyświeca – mówi Mąka na łamach “Piłki Nożnej”.
Już sobie wyobrażamy, co taki duet musiał wyczyniać na lekcjach wychowania fizycznego i w spotkaniach o mistrzostwo szkoły. Dla innych klas gra przeciwko Lewandowskiemu i Mące musiałaby nieźle frustrująca.
Zajrzeliśmy też na forum tego liceum na naszej-klasie. Nie ma słowa o wyczynach piłkarzy, za to jest nabór do chorągwi rycerskiej, gdyby ktoś był chętny:)
PS. Ile wzrostu musiał mieć w liceum Lewandowski, skoro Mąka zapamiętał go jako niskiego? Przypomijmy, że Mąka ma 170 centymetrów wzrostu.