Wisła chyba nie szanuje za bardzo swoich kibiców. Rewanż z Tottenhamem w Pucharze UEFA rozegra 2 października (w czwartek) o godzinie 16.00. Zapewne jest to podyktowane transmisją telewizyjną do Anglii, ale szkoda, że nikt nie pomyślał o ludziach, którzy pracują…
Na taki mecz czeka mnóstwo kibiców – nie tylko fani Wisły, ale też innych zespołów. Ile osób nie będzie mogło go obejrzeć, trudno oszacować – ale na pewno sporo. Nawet przed telewizorami zasiądzie mniej osób, niż mogłoby.
Zgadzacie się z nami?