Wisła zebrała niezłe baty w pucharze śmietnika – przegrała 0:4 ze Śląskiem Wrocław. Oczywiście były to raczej głębokie rezerwy krakowskiego klubu, bo z zawodników cieszących się jakąś renomą wystąpili tylko Andrzej Niedzielan (w pomocy) oraz Grzegorz Kmiecik i Tomasz Dawidowski (w ataku).
O tym, że tacy piłkarze jak Krasnodębski, Jania, Zalewski, Rado, Burliga czy Kamil Jeleń w ogóle istnieją to tak szczerze nawet nie wiedzieliśmy (co oczywiście chluby nam nie przynosi). Śląsk poczuł krew i wystawił troszkę lepszy skład. Ale aż 0:4 to się chyba nikt nie spodziewał.
W innych meczach Piast przegrał z Cracovią 1:2, a Odra wygrała z Polonią Bytom 2:1.