Jeszcze krótko o meczu Wisły z Barceloną. Kilka dni temu pisaliśmy o bojowych zapowiedziach Rafała Boguskiego, ale jakoś z roztargnienia zapomnieliśmy wziąć pod lupę jego występ na Camp Nou. Może ktoś zauważył – w końcu sprzedał on kuksańca Thierry’emu Henry’emu (co zapowiadał), czy nie? A może chociaż pokazał, gdzie raki zimują?
Jak ktoś ma pomysł na inne głupawe powiedzonka używane przez piłkarzy (lub takie, które wplatają do tekstów dziennikarze) – czekamy na propozycje.