Błażej Augustyn (ten, którego umieściliśmy na wysokim drugim miejscu wśród ligowych darmozjadów) pojechał na testy do drugoligowego, włoskiego Rimini Calcio. Jako że to i tamto o Augustynie słyszeliśmy, obstawiamy, że testy będą wyglądały mniej więcej tak…
No, w najlepszym wypadku tak (czyli pod koniec pojawi się piłka)…
A poza tym życzymy powodzenia – naprawdę będzie potrzebne. Przede wszystkim, drogi Błażeju, spróbuj przez chwilę udawać poważnego człowieka – nie zaszkodzi, a może ktoś da się nabrać.