Trener Turków Fatih Terim ma przed półfinałem z Niemcami do dyspozycji ledwie 14 piłkarzy. Pozostała dziewiątka pauzuje z powodu kartek lub kontuzji. Szkoleniowiec ma problemy z obsadą wielu pozycji, szczególnie środka obrony. Możliwe, że na stoperze zagra… trzeci bramkarz reprezentacji, Tolga!
Tureckie media od kilku dni nie piszą o niczym innym niż szalonym pomyśle Terima. Dlaczego trener wybrał akurat Tolgę? Zawodnik Trabzonsporu ma znakomite warunki fizyczne – mierzy 192 cm, waży 85 kg. Terim uważa, że Niemcom będzie ciężko minąć takiego dryblasa. Jest tylko jeden mały problem – Tolga ostatnio występował w defensywie gdy miał… 15 lat. Mimo to selekcjoner uważa, że lepiej poradzi sobie na środku obrony niż niżsi pomocnicy i napastnicy.
Jeśli Turek rzeczywiście zagra na środku obrony, będzie to przypadek bez precedensu w historii piłki. Owszem, zdarzało się, że zawodnicy z pola stawali czasem między słupkami, szczególnie po czerwonej kartce danego bramkarza. Ale żeby golkiper wyszedł w pierwszym składzie w obronie i to jeszcze w półfinale mistrzostw Europy? Tak, Turcy są zdecydowanie najbardziej szaloną drużyną na tym turnieju!