W ostatnich tygodniach media zastanawiały się, gdzie zagra Ronaldinho: w Milanie czy Manchesterze City? Sam Brazylijczyk konsekwentnie odmawiał wypowiedzi na temat swojej przyszłości. Aż do dzisiaj. Gdy w końcu przemówił, to powiedział, że najchętniej zagra u Luiza Felipe Scolariego w Chelsea. Taka decyzja nie może dziwić – przecież Ronnie zna się z tym trenerem doskonale – razem wygrali mundial w Azji.
– Ze Scolarim sięgnęliśmy po tytuł mistrzów świata w 2002 roku. Przy nim piłkarsko dorastałem, dlatego byłoby świetnie, gdybyśmy znów mogli razem pracować – powiedział Brazylijczyk, który nadal pozostaje piłkarzem FC Barcelony.
Po takiej deklaracji Roman Abramowicz zapewne niebawem złoży Hiszpanom propozycję nie do odrzucenia. Mówi się, że Barca jest skłonna sprzedać swojego gwiazdora za około 30 milionów euro.
Nam wydaje się, że transfer Ronaldinho do Premiership to zły pomysł. Brazylijczyk to techniczny piłkarz, któremu angielski, ostry styl gry nie będzie zbytnio odpowiadał. Poza tym Ronnie na każdym kroku podkreśla, że uwielbia słońce, którego w Londynie ciężko zaznać.