Reklama

W meczu Chorwacja – Niemcy remis, który nas pogrąży?

redakcja

Autor:redakcja

11 czerwca 2008, 14:36 • 2 min czytania 0 komentarzy

Jeśli Chorwacja wygra z Polską, to zapewni sobie awans do ćwierćfinału mistrzostw Europy, bez względu na wynik meczu z Niemcami. Z tego powodu piłkarze Slavena Bilicia postanowili jutro… nie przemęczać się i zagrać defensywnie na remis. – Szczerze? Spotkanie z piłkarzami Joachima Loewa będzie dla nas łatwiejsze niż z Austriakami. Nie musimy bowiem go wygrywać, starczy, że zdobędziemy jeden punkt – powiedział przed meczem kapitan bałkańskiego zespołu Niko Kovac. Jeśli w meczu Chorwacja – Niemcy padnie remis, bezwzględnie będziemy musieli wygrać dwa ostatnie mecze.
Te słowa można odebrać jednoznacznie – Chorwaci są pewni, że pokonają w ostatniej serii gier biało-czerwonych. Gdyby tak nie było, nie podchodziliby do spotkania z Niemcami na takim luzie. I nie ustawiali tak defensywnie drużyny – ponoć trener Bilić ma zamiar wycofać jutro z gry napastnika Mladena Petricia (Borussia Dortmund) i wstawić za niego do składu pomocnika Ivana Rakiticia (Schalke).

W meczu Chorwacja – Niemcy remis, który nas pogrąży?

W tej sytuacji drużyna będzie mieć na boisku tylko jednego ofensywnego zawodnika, najpewniej Ivicę Olicia lub Ivana Klasnicia (ma szansę zostać pierwszym piłkarzem w historii, który wystąpi na tak dużym turnieju jak EURO po transplantacji nerki!). Chorwackie media donoszą też, że jeśli lider zespołu Luka Modrić będzie nadal czuł choć leciutki ból w kostce, to nie zagra. Selekcjoner woli oszczędzić go na mecz z Polakami.

Dobrze, że Loew nie podchodzi do spotkania z Chorwacją tak bezproblemowo, jak jego kolega po fachu. Niemiec zapowiedział, że jego zespół interesuje dziś tylko zwycięstwo. A Jens Lehmann dodał: – Jesteśmy zawzięci jak nigdy, bo to spotkanie to doskonała okazja na zmazanie plamy z honoru.

O co chodzi doświadczonemu bramkarzowi? Dziesięć lat temu, na mundialu we Francji, Niemcy ulegli Chorwatom w ćwierćfinale 0:3. Tamto spotkanie do dziś uważa się za jedno z najgorszych w historii reprezentacji. Lehmann doskonale je pamięta – był wówczas rezerwowym. – W Niemczech ten mecz nadal jest wspominany jako wielka kompromitacja. Musicie zemścić się za Francję – pisze „Kicker”.

Loew, który wziął sobie te słowa do serca, dokona dziś najpewniej jednej zmiany w składzie – bezproduktywnego w meczu z Polakami Mario Gomeza (VFB Stuttgart) zamieni na Bastiana Schweinsteigera. Pomocnik Bayernu Monachium zagra na lewej pomocy, a do ataku za Gomeza przesunięty zostanie Lukas Podolski. – Będę gryzł trawę, byle tylko dobrze wypaść. Zniszczę rywali! – zapowiada podekscytowany Schweinsteiger.

Reklama

Gdy Bilić usłyszał te zdania, powiedział z właściwym sobie sarkazmem: – Niemcy dla wygranej potrafią zrobić wszystko, nawet być chamami i arogantami. To zespół, który gra ostro i mocno, niczym ich rockowa kapela Rammstein.

Chorwacki selekcjoner jest najwyraźniej zawiedziony, że Niemcy nie chcą odpuścić i zagrać na remis. Ale Loew zapewne ma to gdzieś. Kilka dni temu zapowiedział w liście otwartym do kibiców, że postara się wygrać wszystkie mecze na EURO, więc jak na słownego Niemca przystało zamierza dotrzymać swojego przyrzeczenia…

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...