Syn byłego selekcjonera reprezentacji Jerzy E. jr został dziś zatrzymany przez CBA. – Chodzi o ustawianie meczów. Jest postanowienie o postawieniu zarzutów – powiedział Edward Zalewski z Prokuratury Krajowej. Możliwe, że chodzi o sezon 2005/06, kiedy to Jerzy E. jr awansował z ŁKS Łomża do II ligi. Młody trener przegrał wówczas… jeden mecz. Ciekawe, czy gdy wygrywał w Championship Managerze, czym się tak chwalił, to też znalazł sposób na kupowanie meczów?Syn Jerzego Engela jest obecnie przewożony do prokuratury we Wrocławiu. Tam ma złożyć zeznania.
Jerzy E. jr rozpoczął swoją karierę trenerską bardzo wcześnie bo w wieku 24 lat. Wiele osób w piłkarskim środowisku zarzucało mu wówczas brak doświadczenia. – Dostał pracę w Radomiaku za protekcją tatusia – mówiono. Sam E. jr nie wiedział za bardzo odpierać zarzuty. Ośmieszał się więc wypowiedziai typu “mam wiedzę i umiejętności, w końcu przez lata grałem w komputerowego Championship Menagera”. No i jak, na komputerku nie dało się kupować meczów, co?
Syn Jerzego Engela awansował dwukrotnie do drugiej ligi, z Radomiakiem i ŁKS-em Łomża. To jego największe sukcesy trenerskie. Na zapleczu ekstraklasy nie radził sobie już tak dobrze – za brak wyników wyleciał m.in. z Polonii Warszawa. Często opuszczał też kluby w wyniku konfliktów z działaczami – tak było w Błękitnych Stargard Szczeciński i Radomiaku. Piłkarze i szefowie tych drużyn niejednokrotnie wspominali o ciężkim charakterze Jerzego E. jr, z którym ciężko było się dogadać. Ciekawe, czy dziś prokuratorzy będą mieli podobny problem…