Didier Deschamps znalazł się na liście życzeń Chelsea, o czym… sam poinformował. – Chelsea ma listę z trzema lub czterema nazwiskami ewentualnych następców Avrama Granta. I ja jestem wśród nich. Trudno będzie odrzucić taką ofertę – powiedział Francuz.
Kim są pozostali kandydaci, nie wiadomo. Pewne jest, że nowym szkoleniowcem Chelsea – wbrew pierwszym plotkom – nie będzie Guus Hiddink.
39-letni Deschamps szybko i błyskotliwie zaczął trenerską karierę (doprowadził AS Monaco do finału Ligi Mistrzów), a także… szybko ją przerwą. Od dwóch lat pozostawał bezrobotny.
– Czułem się wypalony, ale to już minęło. Znów mam zapał do pracy – mówi Deschamps. – Grant został zwolniony nie z powodu wyników, ale dlatego, iż nie gwarantował ofensywnego stylu Chelsea w dłuższej perspektywie. Ja jestem w stanie takiego wyzwania się podjąć.
Przypomnijmy, że W 1998 i 2000 Deschamps był kapitanem reprezentacji „Trójkolorowych”, która sięgnęła odpowiednio po mistrzostwo świata na własnych boiskach i po mistrzostwo Europy na stadionach Belgii i Holandii. Po Euro 2000 zrezygnował z występów w reprezentacji, które zakończył ze 102 spotkaniami i czterema bramkami. Do czasu zakończenia swojej kariery reprezentacyjnej był rekordzistą pod względem liczby meczów w kadrze narodowej. Obecnie przegonił go Marcel Desailly. W marcu 2004 znalazł się na liście 125 najlepszych piłkarzy stulecia FIFA ogłoszonej przez Pelégo (FIFA 100).