Reklama

Pierwsza tegoroczna porażka Arki. Znicz ucieka od strefy spadkowej

Szymon Piórek

Autor:Szymon Piórek

24 kwietnia 2024, 19:56 • 2 min czytania 5 komentarzy

Shuma Nagamatsu i Radosław Majewski okazali się katami Arki. Japończyk zdobył dublet po podaniach byłego reprezentanta Polski, dzięki czemu Znicz Pruszków ograł gdynian. Wicelider I ligi przegrał pierwszy mecz w tym roku.

Pierwsza tegoroczna porażka Arki. Znicz ucieka od strefy spadkowej

Licząc od końca września, Arka poniosła do środowego starcia ze Zniczem Pruszków tylko jedną porażkę. W grudniu gdynianie musieli uznać wyższość Bruk-Betu Termaliki, co biorąc pod uwagę aktualną formę niecieczan, wydaje się wręcz absurdalnym wynikiem. W tym roku podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego ani razu nie schodzili z meczu na tarczy, notując serię dziesięciu spotkań bez żadnej przegranej. Tę przerwała ekipa Mariusza Misiury.

Walczący o utrzymanie Znicz okazał się trudnym rywalem dla Arki, którą targały te same problemy, z którymi mierzy się od dłuższego czasu, czyli nieskutecznością. Swoje okazje miał Karol Czubak. Aktywny był Tornike Gaprindaszwili, ale jak gol nie chciał wpaść, tak nie wpadał. A ekipa z Pruszkowa? Potrzebowała zaledwie dwóch akcji i dwóch strzałów celnych, by zaskoczyć rywali. Obie wypracował duet Shuma Nagamatsu – Radosław Majewski. Ofensywni pomocnicy świetnie potrafili się odnaleźć w tłoku w polu karnym Arki, tworząc sobie dwie podobne sytuacje bramkowe. W obu trafienia zaliczył Japończyk po podaniach dziewięciokrotnego reprezentanta Polski.

Majewski ma za sobą bardzo dobry okres. Dodając do jego dorobku dwie asysty z Arką, w ostatnich trzech meczach zanotował pięć ostatnich podań przy trafieniach kolegów, a w tej rundzie ma ich już sześć. Nagamatsu zapisał natomiast dziesiąte trafienie w barwach Znicza w tym sezonie.

Triumf nad Arką jest bardzo ważny dla Znicza w kontekście walki o utrzymanie. Dzięki wygranej pruszkowianie powiększyli do pięciu punktów przewagę nad strefą spadkową. Arka natomiast pozostała na drugim miejscu.

Reklama

Znicz Pruszków – Arka Gdynia 2:0 (0:0)

Nagamatsu 55′ i 69′

W drugim środowym spotkaniu I ligi grająca niemal całą drugą połowę w osłabieniu Wisła Płock ograła Miedź. Oba gole Nafciarze strzelili po przerwie. Dzięki wygranej zbliżyli się do strefy barażowej. Legniczanie tracą do niej już cztery punkty.

Wisła Płock – Miedź Legnica 2:1 (0:1)

Haglind-Sangre 47′, Thiakane 59′ – Bogacz 45+2′

WIĘCEJ O I LIDZE:

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Rumak: Dlaczego było tak mało sytuacji? Sam szukam odpowiedzi na to pytanie

Piotr Rzepecki
6
Rumak: Dlaczego było tak mało sytuacji? Sam szukam odpowiedzi na to pytanie

1 liga

Ekstraklasa

Rumak: Dlaczego było tak mało sytuacji? Sam szukam odpowiedzi na to pytanie

Piotr Rzepecki
6
Rumak: Dlaczego było tak mało sytuacji? Sam szukam odpowiedzi na to pytanie

Komentarze

5 komentarzy

Loading...