Reklama

Zmieniamy ligę co trzy lata. Jedno się za to nie zmienia: wyniki w pucharach

redakcja

Autor:redakcja

18 października 2019, 15:13 • 3 min czytania 0 komentarzy

Czasami mam wrażenie, że ludzie rządzący polską piłką dostają premie za głupie pomysły. Dlatego jest ich tyle – pieniądz przecież nie śmierdzi, a głupi pomysł wymyślić łatwo, czy to robiąc jajecznicę, czy to siedząc na kiblu. A, wpadło do głowy, niesłychane, trzeba to przedstawić reszcie. No i wczoraj czytam w Przeglądzie Sportowym, że PZPN otworzył furtkę do tego, by liga miała 18 zespołów. Nie mam wątpliwości: za tak durny pomysł należą się nie dwie, a trzy premie.

Zmieniamy ligę co trzy lata. Jedno się za to nie zmienia: wyniki w pucharach

– Słuchajcie, jest problem, mamy 16 słabych zespołów. Co robimy?

– Dorzućmy jeszcze dwa słabe.

– Genialne!

Tak sobie wyobrażam ten dialog, dzięki któremu wyrósł ten wspaniały projekt. Moim zdaniem, żeby zaproponować 18 zespołów, trzeba mieć jeden defekt: nie oglądać ligi. Na moje nieszczęście ja Ekstraklasę oglądam i widzę, co się dzieje. Wchodzi w tym sezonie ŁKS i Raków. Infrastrukturalnie: w sumie jedna trybuna. Sportowo: również nie najlepiej, skoro ŁKS powoli czaił się na rekord porażek z rzędu, a Raków wisi ledwo nad strefą spadkową. Przypadek? Ta, jasne, przypadek. Rok temu liga przywitała Miedź i Zagłębie Sosnowiec. Nie muszę chyba przypominać, jak to się skończyło, ale skoro panowie we władzach nie oglądają ligi, to proszę bardzo: obie te drużyny zleciały, a Zagłębie to zleciało nawet z hukiem.

Reklama

Ktoś powie: a Górnik Zabrze, nie zapominaj Kowal o Górniku Zabrze. Ekstra, jeden dobry beniaminek na cztery-sześć fatalnych, bo jeszcze trzeba wspominać takie wynalazki jak Sandecja. Dawajcie 20 zespołów, co się będziemy ograniczać.

Poza tym nowe drużyny, to nowi piłkarze. Nie muszę chyba przekonywać, że szrotu to mamy w tej lidze aż nadto? Że jak widzimy wynalazki z takiej Korony, to chyba wszystkich boli nas głowa? No, a przy poszerzeniu ligi tego dziadostwa będzie więcej, bo przecież jakoś trzeba te kadry skompletować, więc do tej umownej elity dołączyłoby około 50 piłkarzy. Menadżerowie cudaków z Łotwy, Litwy, Słowacji już zacierają ręce. Dla nich to byłaby żyła złota.

Jest takie powiedzenie, że od samego mieszania herbata nie staje się słodsza. Niestety w polskiej piłce robimy miliardowe okrążenie tą łyżeczką, napieprzamy w tę szklankę jak opętani, a cukier wciąż leży na półce, do której nie sięgamy. No bo tak, tylko w XXI wieku:

– dzieliliśmy ligę na pół przed startem sezonu,

– było 14 drużyn,

– jest 16,

Reklama

– dzieliliśmy ligę po 30 kolejkach z podziałem punktów,

– dzielimy ligę po 30 kolejkach bez podziału punktów,

– spadały dwie drużyny,

– spadają trzy.

Mogłem oczywiście o czymś zapomnieć, ale wybaczcie, tych zmian było tyle, że przed każdym sezonem PZPN powinien wydawać jakiś poradnik. Może zaczniemy grać za dwa punkty? Może mistrzem zostanie drużyna z siódmego miejsca? Może co kolejkę będziemy zabierać jedno krzesło, jak na weselu i ligę skończą dwie drużyny? Ludzie kochani.

Pokażcie mi drugą ligę w cywilizowanym piłkarskim świecie, która zmienia swoje zasady raz na dwa-trzy lata. Nie pokażecie, bo takiej nie ma. To my jesteśmy mistrzami w kombinowaniu, szukaniu kwadratowych jaj, zmienianiu. Jedno się nie zmienia: przychodzi lipiec-sierpień i dostajemy w trąbę. Tutaj znaleźliśmy stabilność, brawo.

Tak w ogóle zastanawiam się, jak ta zmiana miałaby być przeprowadzona? Czy w jednym sezonie nikt nie spadnie i bierzemy dwóch beniaminków? Czy spadną trzy drużyny i bierzemy pięciu z pierwszej ligi? Czy może znowu zmniejszymy strefę spadkową, na przykład do jednej drużyny? Tak czy tak wyjdzie na to, że w ciągu czterech lat graliśmy trzema różnymi systemami. Ręce opadają.

Ja naprawdę nie proszę o wiele. Ustalcie sobie, panowie, jeden system rozgrywek. Nie osiem, nie 27. Jeden. Potem trzymajcie się go przez 10-15 lat. Wiem, wiem, cierpliwość to nie jest wasza najmocniejsza strona, chciałoby się coś zmienić. Mam więc super propozycje: zmieńcie wyniki w pucharach.

Najnowsze

Niemcy

Nagelsmann pozostanie selekcjonerem kadry Niemiec? Rozmowy po świętach

Szymon Piórek
0
Nagelsmann pozostanie selekcjonerem kadry Niemiec? Rozmowy po świętach

Komentarze

0 komentarzy

Loading...