Tak jak informowaliśmy przed kilkoma dniami – Kamil Wilczek został właśnie piłkarzem Brondby. Były napastnik Piasta definitywnie pożegnał się z Carpi i podpisał 3,5-letnią umowę z duńskim klubem. Brondby już latem mocno zabiegało o Wilczka, ale wówczas przegrało rywalizację właśnie z Carpi. Piłkarz przy pierwszej sposobności uznał, że spróbuje sił w dużo mocniejszej lidze, ale jak poszło – wszyscy pamiętamy. Teraz były król strzelców Ekstraklasy stoi przed szansą odbudowania lekko wyhamowanej kariery. Na pół roku przed Euro 2016 nie chciał sobie pozwolić na całą rundę spędzoną na ławce.
Brondby aktualnie zajmuje piąte miejsce w duńskiej ekstraklasie ze stratą sześciu punktów do liderującego FC Kopenhaga. Wilczka czeka rywalizacja z Finem, Teemu Pukkim, który w 26 meczach strzelił 10 goli oraz – to nazwisko będziecie kojarzyć – Johanem Elmanderem. Szwed w 25 spotkaniach wbił 8 bramek. Brondby podpisując jednak tak długi kontrakt z Polakiem wysłało w jego kierunku spore wotum zaufania.
Zakłady bukmacherskie – czytaj więcej: