Reklama

Boniek o Legii: „Żewłakow gra ogony, na boisku są gorsi”

Jakub Radomski

Opracowanie:Jakub Radomski

28 października 2025, 11:39 • 2 min czytania 17 komentarzy

Zbigniew Boniek nie ukrywa, że uważał przepis o młodzieżowcu za właściwy, bo nakazywał on stawianie na młodszych, utalentowanych graczy. Teraz były prezes PZPN wrócił do tego, podając przykład młodego zawodnika Legii, który świetnie spisał się w spotkaniu z Szachtarem Donieck. – On musi grać, a gra same ogony – powiedział Boniek. Chodziło mu o Jakuba Żewłakowa. 

Boniek o Legii: „Żewłakow gra ogony, na boisku są gorsi”

Żewłakow świetnie spisał się w końcówce spotkania Ligi Konferencji z Szachtarem Donieck (2:1). Młody zawodnik pojawił się na boisku 10 minut przed końcem – najpierw świetnie przyjął trudną piłkę, a później to on wywalczył rzut wolny, z którego decydującą bramką, dającą wygraną, zdobył Rafał Augustyniak. Czy teraz utalentowany 18-latek będzie dostawał więcej szans?

Reklama

Zbigniew Boniek o Żewłakowie: On musi grać

Zbigniew Boniek jest przekonany, że tak powinno być. Były prezes PZPN, który nie ukrywa, że był zwolennikiem przepisu o młodzieżowcu, był wczoraj gościem w „Prawdzie Futbolu”.

Gdyby był ciągle przepis o młodzieżowcu, to Żewłakow już by zagrał dużo, dużo więcej, już by strzelił kilka fajnych bramek, zrobił kilka fajnych akcji. To jest chłopak, który ma duży potencjał. On musi grać – powiedział Boniek.

A później dodawał: – Jesteśmy takim narodem, że jeżeli nie mamy obowiązku zrobienia czegoś, to nie mamy takiej kultury, żeby to robić. Przepis o młodzieżowcu nakazywał robienie czegoś, co dawało postęp. Odeszli od tego, dlatego Żewłakow gra teraz same ogony, a grają inni, którzy zarabiają duże pieniądze, a są gorsi. 

W obecnym sezonie Jakub Żewłakow trzy razy wchodził na boisko z ławki w pierwszym zespole Legii. Łącznie uzbierał 25 minut.

Fot. Newspix.pl 

WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA NA WESZŁO:

17 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama