Reklama

Kowal: Brzęczek to słaby trener, ale bardzo dobry selekcjoner

Wojtek Kowalczyk

18 października 2025, 13:01 • 3 min czytania 58 komentarzy

Luis de la Fuente to słaby trener i nikogo nie trzeba o tym przekonywać, wystarczy spojrzeć w jego CV, zresztą Hiszpanie też to widzą i o tym mówią. Natomiast ten sam de la Fuente jest świetnym selekcjonerem, który czy to z kadrami młodzieżowymi, czy to ostatnio z seniorską reprezentacją wykonuje doskonałą pracę. I to wcale nie taka rzadka przypadłość, że ktoś jest marny w pracy w klubie, ale dobry z reprezentacją, przecież w Polsce też mamy taki przykład. Oczywiście chodzi o Jerzego Brzęczka.

Kowal: Brzęczek to słaby trener, ale bardzo dobry selekcjoner

Jego kariera klubowa w Ekstraklasie jest nijaka i nieciekawa. Wisła Kraków – kompromitacja. Lechia Gdańsk – bez historii. Wisła Płock… Ktoś powie, że świetny czas, bo było piąte miejsce, ale jak mielibyśmy każdego trenera, który zajął piąte miejsce w lidze, nazywać świetnym, to słabych by zabrakło. Piąty był na przykład Piotr Tworek z Wartą Poznań, a raczej nie chcielibyście, żeby się zajął waszym klubem albo nawet waszym kaktusem.

Reklama

To zresztą ciekawe – wyobraźcie sobie, że PZPN nie wybiera piątego Brzęczka, tylko piątego Tworka. Kariera by mu się trochę zmieniła, a przecież trenersko to taki sam poziom jak Brzęczek, czyli żaden.

Niemniej Brzęczek ma coś, czego Tworek pewnie nie, czyli jest – jak wspomniałem – bardzo dobrym selekcjonerem. Zalicza świetne wejście do reprezentacji U21, a wcześniej dobrze pracował z seniorską kadrą. Bez problemów przeszedł przez grupę eliminacyjną, dzisiaj o takich wynikach możemy tylko pomarzyć, a że nie wygrywał z lepszymi jak Włosi czy Portugalia? Od tego czasu ktoś wygrywa? Paru już selekcjonerów próbowaliśmy i jakoś się nie udaje. Chyba że ktoś chce wyciągnąć Santosa towarzysko z Niemcami, ale wątpię, że ktokolwiek będzie się ze mną spierał o tego pana.

W tamtym czasie Brzęczka zwolnili dziennikarze i eksperci, którzy najedli się szaleju, bo ich zdaniem Brzęczek nie wykorzystywał odpowiednio potencjału Lewandowskiego i napastnik strzelał mniej niż za Nawałki. Było to bardzo głupie, ponieważ według tego kryterium powinniśmy zmieniać selekcjonera co dwa mecze, gdyż Lewandowski za żadnego nie zbliżył się już poziomem do kadencji Nawałki, więc ja bym się raczej zastanowił, czy problem jest z selekcjonerami, czy jednak z Lewandowskim.

Zresztą na marginesie uważam, że Robert nie jest już tej kadrze potrzebny i można sobie dać spokój.

Ale wracając do Brzęczka: został zwolniony, choć na to nie zasłużył, dzisiaj wraca do selekcjonerki i udowadnia, że wie, o co w tej pracy chodzi. Co prawda Boniek pisał, że to nie jest dobry pomysł, ale Boniek tak się myli w kwestii Brzęczka, że pewnie mówi na niego „Jacek”.

Niemniej sami wiecie, że selekcjonerka a trenerka to dwie różne kwestie. W trenerce musisz być z drużyną na bieżąco, zgrabnie podchodzić do tematu transferów, planować mikrocykle i tak dalej. A jako selekcjoner musisz być przede wszystkim inteligentny, mieć oko do piłkarzy, widzieć, kto jest lepszy, kto gorszy, a potem wykorzystać w krótkim czasie ich umiejętności. Brzęczek to wszystko potrafi, sporo mu dała też nauka u Janusza Wójcika w dwóch kadrach, gdy był jego prawą ręką.

Poza tym Jurek ma jeszcze jedną ważną cechę – nie ugnie się pod menadżerami. Inni potrafią powołać tego czy tamtego, bo menadżer prosi, ale Jurek tego nie zrobi. Czasem się zapędzi, by iść z tłumem i na przykład zacznie Pietuszewskim na ławce, ale ogólnie jest bardzo samodzielny i bardzo rzetelny. To się ceni.

Cóż, Jurek, powodzenia dalej! Do piłki klubowej nie wracaj, bo nie ma po co, ale w reprezentacyjnej możesz zrobić karierę. Mam nadzieję, że jeszcze wrócisz tam, gdzie twoje miejsce, czyli do seniorskiej drużyny.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

 

58 komentarzy

Selekcjoner.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Felietony i blogi

Reklama
Reklama