Rozkupują i nas. Guzmics leci na podbój Chin
Richard Guzmics w Yanbian Funde. Węgier nie chciał dłużej siedzieć w Krakowie i nie ma co się dziwić, bo pomijając Wawel, Wieżę Mariacką, a skupiając się na atutach piłkarskich tego miasta, coraz bardziej one zanikają. Latem obrońca miał prawie że przyklepany transfer do Pescary, ale nie wypaliło. Teraz diametralnie zmienił kierunek. Bez porządnego riserczu na pewno nie poleciał, bo było kogo pytać, jak przejść przez Mur Chiński czy jak wytresować smoka. W końcu Krzysztof Mączyński grał dla […]