Rafał Wolski znów gra tak, że wypada to nagrać i podłożyć Danza Kuduro
Wiecie, jak to jest, gdy na starcie Pucharu Polski trafiają na siebie dwaj ekstraklasowicze. Kręcimy nosem, bo od imitacji 35. ligowej kolejki wolelibyśmy eskapadę giganta na prowincję, potencjalną wpadkę, historie o tym, że miejscowa ikona nie ma czasu świętować sukcesu, bo za parę godzin trzeba będzie się zbierać na poranną zmianę. Tym bardziej dziwiło nas, że Górnik i Radomiak nie śpieszyli się z rozstrzygnięciem kwestii awansu. Najwidoczniej jednak był to podkład pod swawole Rafała Wolskiego. […]