Legia w końcu przegrywa w Europie, ale czy to musiało się wydarzyć akurat dziś?
Legia nie dość, że straciła pierwsze gole w tym sezonie Ligi Konferencji, to jeszcze przegrała u siebie z Lugano. No i właśnie: czy to były te okoliczności, ten rywal, żeby przerywać tak piękną serię? To znaczy – wiadomo, najfajniej gdyby ona trwała wiecznie, ale to nigdy nie było możliwe. Natomiast przejść przez grupę z kompletem zwycięstw… Dlaczego nie? Legia po Lugano ma jeszcze Djurgarden na wyjeździe, więc to naprawdę dało się zrobić. No, ale już się nie zrobi. Szkoda, szczególnie jeśli spojrzeć […]