Vertonghen szczerze o zdrowiu psychicznym
— Cały finał Ligi Mistrzów spędziłem na odliczaniu do 90. minuty. W drodze powrotnej do hotelu zasnąłem w autobusie — wspomina chyba najtrudniejszy okres w swojej karierze belgijski obrońca, Jan Verthongen. Piłkarz myślał nawet, że jego złe samopoczucie mogło wprost wynikać z jednego z boiskowych zdarzeń. — W tym czasie czułem się naprawdę źle, powiązałem to nawet z moim zderzeniem z Alderweireldem i Onaną. Poszedłem do prawie wszystkich specjalistów, ale nie znalazłem żadnego mechanicznego wyjaśnienia […]