Panathinaikos pokonał w wyjazdowym meczu Pucharzu Grecji Kavalę 2:1. Nie był to jednak najlepszy dzień dla polskich piłkarzy występujących na co dzień w zielono-białych barwach. W pierwszym składzie znalazł się Karol Świderski. Napastnik musiał jednak opuścić boisko po kliku minutach z powodu urazu. Kolejny mecz na ławce spędził natomiast Bartłomiej Drągowski, którego w hierarchii bramkarzy wyprzedza obecnie już dwóch zawodników.
Transfer do Grecji wyszedł Karolowi Świderskiemu na dobre. Napastnik, który latem przeniósł się do Grecji z Charlotte za niespełna dwa miliony euro, notuje w tym sezonie przyzwoite liczby. Wystąpił już w 24 meczach we wszystkich rozgrywkach, zdobywając osiem bramek. Swój dotychczasowy dorobek podzielił po równo między grecką Super League a Ligę Europy. W obu strzelił po cztery gole.
Świderski zagrał osiem minut. Co z Drągowskim?
Pierwsze minuty w Pucharze Grecji nadeszły jednak dopiero dziś. We wcześniejszych meczach Polak nie pojawił się na boisku ani raz. Na spotkanie z Kavalą wyszedł w końcu w pierwszym składzie, ale nie zdążył pokazać właściwie niczego. Wszystko przez wymuszoną zmianę już w ósmej minucie. Na początku meczu 28-latek został trafiony piłką w głowę. Duża moc uderzenia spowodowała zawroty głowy i konieczność opuszczenia placu gry. Świderski nie był w stanie dokonać tego o własnych siłach – potrzebne były nosze.
Καβάλα – Παναθηναϊκός: Αποχώρησε με φορείο ο Σβιντέρσκι, ο Πάντοβιτς στη θέση του https://t.co/CLOVD41GU2 pic.twitter.com/uc7W7ujy1F
— SPORT24 (@sport24) December 17, 2025
Kilka minut po jego zejściu wynik spotkania otworzył były zawodnik Lechii Gdańsk czy Legii Warszawa – Filip Mladenović, który obecnie występuje w Panathinaikosie. Przed przerwą z rzutu karnego wyrównał Mark Sifneos, natomiast o zwycięstwie drużyny Polaków kilka minut po zmianie stron przesądził Argentyńczyk Vicente Taborda, który ustalił wynik meczu na 2:1 dla gości.
Powodów do zadowolenia nie może mieć też Bartłomiej Drągowski. Rówieśnik Świderskiego ostatni raz stanął między słupkami 30 listopada w starciu z AEK Ateny. Nie zebrał za to spotkanie najlepszych not. Od tamtego momentu w bramce Panathinaikosu występowało już dwóch bramkarzy: Alban Lafont i Kostas Kotsaris, który bronił także w dzisiejszym meczu. Już wcześniej zdarzały się pojedyncze spotkania, w których Rafa Benitez sadzał Polaka na ławce, natomiast w ostatnim czasie jego sytuacja znacząco się pogorszyła.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- FIFA The Best. Do kogo trafiły polskie głosy?
- Agent Pietuszewskiego o jego przyszłości. Wymienił ligi
- Media: Inter z dwoma Polakami na Superpuchar Włoch
Fot. Newspix.pl