Reprezentacja Polski kobiet pokazała w Newport widowiskowy futbol, wygrywając 5:2 z Walią w meczu towarzyskim. Pomimo słabego początku Biało-Czerwone szybko odnalazły rytm i kontrolowały wydarzenia na boisku.

Nieobecność kontuzjowanych zawodniczek, takich jak Ewa Pajor, Tanja Pawollek czy Paulina Dudek, pozwoliła trenerce Ninie Patalon dać szansę na grę mniej doświadczonym lub wracającym po przerwie piłkarkom.
Wysokie zwycięstwo nad Walią! Polki pokazały klasę
Szansę debiutu w seniorskiej kadrze otrzymała bramkarka Kinga Seweryn, która od początku miała sporo pracy. W 3. minucie obroniła strzał Jones, jednak przy dobitce Hughes była już bezradna i Walia objęła prowadzenie. Kilka minut później Seweryn wybroniła sytuację sam na sam z Tianną Teisar.
Polki nie załamały się i ruszyły do ataku. W 22. minucie Nadia Krezyman wyrównała po krótko rozegranym rzucie rożnym, a w 30. minucie Milena Kokosz pięknym strzałem zza szesnastki wyprowadziła Polki na prowadzenie, po asyście Pauliny Tomasiak i zagraniu Eweliny Kamczyk.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków Walijek, które w 47. minucie trafiły w poprzeczkę. W 55. minucie Krezyman podwyższyła wynik po solowej akcji, a chwilę później Carrie Jones zdobyła gola kontaktowego dla Walii. Polki szybko odpowiedziały — w 57. minucie Natalia Padilla-Bidas, po podaniu Pauliny Tomasiak, strzeliła na 4:2.
W dalszej części spotkania swoje okazje miała rezerwowa Weronika Zawistowska, a wynik spotkania w 84. minucie ustaliła Klaudia Jedlińska, efektownym indywidualnym rajdem i technicznym strzałem.
Choć to jedynie mecz towarzyski, zwycięstwo nad Walią napawa optymizmem przed kolejnym spotkaniem kontrolnym, które reprezentacja Polski rozegra 28 listopada w Gdańsku. Występ w Newport pokazał, że drużyna Patalon potrafi łączyć doświadczenie z energią młodszych zawodniczek i jest gotowa na kolejne wyzwania.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI KOBIET NA WESZŁO:
- Marta Nawrocka pogratulowała kobiecej reprezentacji Polski
- Kadra Niny Patalon nie dała się Holandii. To trzeba docenić!
- Uraz Ewy Pajor mniej poważny niż sądzono. Kilka tygodni przerwy
fot. Newspix