Badstuber i Bayern. Czy to się jeszcze może udać?
To miał być dla niego wymarzony powrót do pierwszej jedenastki. Dreszczyk po usłyszeniu hymnu Ligi Mistrzów, dobrze znana publiczność, niezbyt obciążający rywal. Zapowiadała się demolka i niewiele roboty w defensywie, czyli idealne przetarcie przed wejściem na wyższe obroty. I przez długi czas tak było. Badstuber na papierze był wręcz nieomylny – perfekcyjna skuteczność podań, zero fauli, a i z przodu wpadało. Aż do 53. minuty, w której wypłynęło na wierzch to, co prędzej czy później musiało […]
redakcja
• 3 min czytania
3