W czołówce La Liga jak w pociągach PKP. Bardziej ekskluzywnie, ale ścisk ogromny
Gdyby porównać najsilniejsze ligi świata do wyścigów kolarskich, sytuacja wyglądałaby tak: w Premier League na samotną ucieczkę zdecydowała się Chelsea Londyn. Przewaga nad pierwszym w grupie pościgowej Southampton może nie powala, ale ci, z którymi The Blues mieli się tak naprawdę ścigać, tracą już spory dystans. Bundesliga i pozycja Bayernu – podobna sytuacja. Serie A? Wiadomo – Juventus ucieka, gonić pewnie będzie tylko Roma. Co innego Primera Division […]
Piotr Tomasik
• 3 min czytania
0