W Puszczy już szykują się na święta. Słaby Śląsk dostał kilka prezentów
Puszcza grała dzisiaj typową Puszczę. W obronie twardo i nieustępliwie, do końcówki spotkania z niewielkimi przeciekami, a z przodu granie w piłkę w stylu „a nuż coś wpadnie”. No i wpadło, konkretnie po błędzie Samca-Talara, który – nie wiedzieć czemu – zagrał piłkę ręką w sytuacji, gdy miał czas na jej schowanie. Nabił go Paluszek, choć tak naprawdę nie on był tutaj głównym winowajcą, a prędzej obserwatorem. Wszystko zaczęło się od beznadziejnego wybicia Żukowskiego. Ale skończyło na dramatycznych ze względu na skutki […]
Kamil Warzocha
• 3 min czytania
70