Samotność maratończyka dotyka… Piastelonę. Peleton już dość daleko w tyle
3-5-2, 4-4-2, 3-2-4-1… Cyferki się zmieniają, ustawienia się zmieniają, taktyka się zmienia. Raz wypada Nespor, innym razem Osyra, jeszcze kiedy indziej Barisić. Nie zmienia się tylko jedno: Piast rżnie równo wszystkich kolejnych rywali, nie bierze jakichkolwiek jeńców, nie zatrzymuje się nawet na sekundę, a przy kolejnych zwycięstwach jest tak do bólu powtarzalny, że liga naprawdę wydaje się wobec nich bezradna. Jeśli Mateusz Cichocki zapewnia, […]
redakcja
• 3 min czytania
0