Bez bramek w Szczecinie. Mamy ochotę przybić piątkę z każdym, kto wytrzymał do końca
Nenad Bjelica sprawia wrażenie gościa, którego niełatwo przestraszyć. Asekuranctwo i kalkulacja raczej również nie odgrywają wielkiej roli w jego filozofii pracy. Ale Pogoni się udało. 0-3 w pucharowym meczu zapadło w pamięć, spowodowało, że respekt do rywala był tak wielki, że nawet nie trzeba było meldować się na stadionie, można go było wyczuć nawet z perspektywy Krakowa, Warszawy czy Białegostoku. Po pierwsze, nic nie stracić. Po drugie, nic nie stracić. Po trzecie, upewnić się, że dwa pierwsze […]
redakcja
• 2 min czytania
31