Może odrobinę przesadzimy, twierdząc, że to najgorętsze nazwisko ostatnich tygodni w Polsce, ale zainteresowanie skrzydłowym Jagiellonii Białystok naprawdę jest bardzo duże. Oskar Pietuszewski sam jest go świadom i przekonuje, że nie ma zamiaru zwariować od tego zgiełku wokół. Nie spieszy się też do opuszczenia Ekstraklasy, o czym wprost mówi w jednym z materiałów kanału Łączy Nas Piłka.

– W ogóle nie myślę w tym momencie o zmianie klubu. Dopiero zacząłem grać regularnie w Jagiellonii i na tym się skupiam. Uważam, że w Białymstoku mam pole do bardzo dobrego rozwoju – twierdzi piłkarz, który mimo rosnącej popularności stara się twardo stąpać po ziemi.
Pietuszewski odczuwa szum wokół siebie. „Wyskakuję z każdej lodówki” [CZYTAJ WIĘCEJ]
Co dalej? Oskar Pietuszewski ma plan na swoją karierę
Nie da się jednak ukryć, że wszystko wskazuje na to, że młodego zawodnika prędzej czy później czeka przeskok do jakiejś mocniejszej ligi i tym samym mocniejszego klubu. Oskar Pietuszewski ma tego świadomość, z której rodzi się ogólny plan na przyszłość.
– Jaki klub będzie moim następnym? Nie wiem, kiedy to będzie, ale na pewno będzie trzeba go wybrać bardzo mądrze, żeby zrobić jeden, a nie od razu trzy kroki do przodu. Chciałbym kroczek po kroczku dążyć do największych marzeń – stwierdził Pietuszewski.
W ostatnim czasie najgłośniej jest o nim w kontekście braku powołania do seniorskiej reprezentacji Polski. Tym piłkarz również nie zaprząta sobie głowy, podkreślając na każdym kroku, że zależy mu po prostu na zrównoważonym rozwoju.
CZYTAJ WIĘCEJ O OSKARZE PIETUSZEWSKIM NA WESZŁO:
- Jan Urban słusznie pominął Oskara Pietuszewskiego?„Robimy z niego najlepszego w Europie”
- Pietuszewski wart osiem milionów euro – dwa razy więcej niż kolejny piłkarz Ekstraklasy
Fot. Newspix