Radomiak rozwiązał kontrakt z rezerwowym zawodnikiem

Maciej Bartkowiak

17 listopada 2025, 12:13 • 3 min czytania 6

Radomiak za porozumieniem stron rozwiązał umowę z piłkarzem. Pożegnano się z obcokrajowcem o polskich korzeniach, który niegdyś deklarował chęć gry dla Biało-Czerwonych. Pobyt w Radomiu od kadry go jednak znacznie oddalił, bo w ekipie Zielonych pełnił jedynie rolę głębokiego rezerwowego.

Radomiak rozwiązał kontrakt z rezerwowym zawodnikiem
Reklama

Brazylijczyk o polskim pochodzeniu

O urodzonym w stolicy Brazylii Guilherme Zimovskim polscy kibice pierwszy raz mogli usłyszeć na początku 2023 roku. Arkadiusz Stalmach ze skautingu Wisły Płock poinformował o 18-letnim wówczas skrzydłowym o polskich korzeniach, który podpisał kontrakt ze słynnym zespołem Corinthians. Niedługo później sam piłkarz w mediach społecznościowych zwrócił się do polskich kibiców: „Cześć Polacy. Chciałbym podziękować za waszą sympatię. Jestem polskim potomkiem. Może kiedyś zagram w reprezentacji Polski, to niezły pomysł, prawda?”

Reklama


W rozmowie na youtube’owym kanale Tomasza Ćwiąkały mówił, że powołanie do kadry Polski U21 zaakceptowałby bez wątpliwości. Dodał, iż byłby bardzo szczęśliwy, gdyby dostał powołanie z reprezentacji Polski. Zimovski opowiedział również o swoich korzeniach.

– Do niedawna myśleliśmy, że pochodzimy z Ukrainy. Jakieś sześć lat temu w domu mojego dziadka odkryliśmy dokumenty, z których wynikało, że jego dziadek tak naprawdę był Polakiem i wyjechał z powodu wojny. Dzięki temu uzyskaliśmy podwójne obywatelstwo. Dziś mój dziadek jest fanatykiem Polski. Bardzo się nią interesuje. Ma 80 lat, ale ciągle się uczy, poznaje nowe słowa, żeby móc nauczyć mnie.

Guilherme Zimovski w Radomiu wiele nie pograł

Na początku 2024 roku Zimovski przyleciał do Polski, lecz jeszcze nie na zgrupowanie kadry, a w celu dopięcia transferu do Radomiaka. Podpisał 2,5-letni kontrakt. Na pierwszy mecz dla seniorów Zielonych musiał poczekać aż do kwietnia, ale za to w debiucie zaliczył wejście smoka. Już po niecałych 10 minutach występu trafił do siatki, choć finalnie jego gol jedynie zmniejszył rozmiary porażki z ŁKS-em (2:3).


Jak się później okazało, był to jego jedyny gol Zimovskiego dla Radomiaka. Okazji na powiększenie swojego dorobku zbyt wielu jednak nie dostał. Przez kolejne półtora roku zagrał zaledwie 13 razy, a na boisku spędził 320 minut (bez doliczonego czasu). W wyjściowym składzie zaliczył zaś cztery występy. W tym czasie zanotował jeszcze jeden bezpośredni udział przy golu Radomiaka. W rozegranych we wrześniu 2024 roku derbach z Koroną Kielce asystował przy bramce Leonardo Rochy na 4:0. Asystę tę zaliczył raptem trzy minuty po wejściu na murawę.

Występ przeciwko Motorowi Lublin w finałowej kolejce poprzedniego sezonu Ekstraklasy okazał się jego ostatnim dla Radomiaka. Choć w bieżących rozgrywkach 12 razy znalazł się w kadrze meczowej, na placu gry nie pojawił się ani razu. Po obecnej przerwie reprezentacyjnej nazwisko Zimovskiego w kadrze już pojawiać się nie będzie. Doszło bowiem do rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

6 komentarzy

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piłki i rodowity poznaniak, więc zainteresowanie Ekstraklasą było mu pisane. Kiedy pada zdanie, że "po takich historiach młodzi chłopcy zakochują się w piłce", to czuje się wywołany do tablicy w związku z mistrzostwem Leicester City. W wolnych chwilach lubi zmęczyć się bieganiem, a po nim zasiąść do czytania kryminału.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama