Trener Lecha narzekał mimo awansu. „Bardzo złe boisko”

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

04 grudnia 2025, 08:43 • 3 min czytania 23

Lech Poznań awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski po wyjazdowej wygranej 2:0 z Piastem Gliwice. Występ swoich podopiecznych skomentował trener Niels Frederiksen. Przy okazji Duńczyk odniósł się do kwestii kontuzji w swoim zespole. 

Trener Lecha narzekał mimo awansu. „Bardzo złe boisko”
Reklama

– Zacznę od tego, że najważniejszą rzeczą w profesjonalnym sporcie jest wynik i on się dzisiaj zgadza, bo wygraliśmy i wywalczyliśmy awans do kolejnej rundy. Wiemy, że zagramy w ćwierćfinale Pucharu Polski. Oznacza to, że odhaczyliśmy jeden z trzech głównych celów na rundę jesienną – oznajmił Frederiksen.

Niels Frederiksen: „Zdjąłem Oumę, bo dostał żółtą kartkę”

– Drugi cel będziemy starali się realizować w niedzielę, kiedy w Krakowie zakończymy zmagania w Ekstraklasie i tutaj ważne jest dla nas to, żeby cały czas być w wyścigu o mistrzostwo kraju i teraz możemy sobie pomóc, by być na jak najlepszej pozycji przed rozpoczęciem rundy wiosennej. Ostatnim celem jest dalsza gra w Europie. Teraz trzy ważne mecze przed nami i dwa kolejne cele do zrealizowania – dodał szkoleniowiec Kolejorza.

Reklama

Frederiksen wytłumaczył też, dlaczego Timothy Ouma opuścił murawę już w 24. minucie rywalizacji z Piastem.

– Nie chodziło o to, że byłem z niego niezadowolony. To z uwagi na to, że otrzymał żółtą kartkę. Na pewno pamiętacie, co było ostatnim razem – zaznaczył Frederiksen, nawiązując do dwóch żółtych kartoników obejrzanych przez Oumę w przegranym meczu ligowym z Arką Gdynia. – Oczywiście on potrafi grać z żółtą kartkę, nie będę go zdejmował z boiska za każdym razem, gdy sędzia mu takową pokażę. Ale na tym boisku, gdzie dochodziło do tak wielu przypadkowych starć, strat, upadków – byłoby to zbyt ryzykowne. To było bardzo, bardzo złe boisko. Czasami – jako trener – musisz też chronić zawodników. Brałem pod uwagę to, jaka byłaby reakcja otoczenia, gdybyśmy po raz kolejny przegrali mecz po tym, jak Ouma obejrzał dwie żółte kartki. 

No dobrze, a co z kontuzjami?

– Jeżeli chodzi o te dwa urazy, które przytrafiły się naszych zawodnikom w trakcie meczu, to jeszcze nie możemy oszacować, jak długie będą to przerwy. Wydaje się, że u Filipa Jagiełło nie będzie to poważna sprawa, ale trudno powiedzieć, czy będzie gotowy na niedzielę, czy dostanie wolny weekend. Gorzej wyglądało to u Gisliego Thordarsona. Wiemy, że chodzi o kolano, ale na razie trudno określić, ile potrwa pauza. Za dwa-trzy dni będziemy wiedzieć więcej, jak Gisli przejdzie szczegółowe badania.

Oprócz Lecha, awans do ćwierćfinału Pucharu Polski zapewniły sobie także ekipy Górnika Zabrze, Widzewa Łódź, Avii Świdnik i Rakowa Częstochowa.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

23 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama