Zmarł John Robertson, legendarny skrzydłowy Nottingham Forest. Szkocki zawodnik rozegrał dla tego zespołu przeszło 500 meczów we wszystkich rozgrywkach i dwukrotnie zatriumfował w jego barwach w Pucharze Europy.
Robertson odszedł 25 grudnia 2025 roku. Miał 72 lata.
– Z żalem informujemy o śmierci legendy Nottingham Forest, naszego drogiego przyjaciela Johna Robertsona. John, prawdziwa ikona naszego klubu i dwukrotny zdobywca Pucharu Europy, nigdy nie zostanie zapomniany ze względu na swój niezrównany talent, pokorę i niezachwiane oddanie Nottingham Forest. Nasze myśli są z rodziną Johna, jego przyjaciółmi i wszystkimi, którzy go kochali. Spoczywaj w pokoju, Robbo – przekazał klub.
We are heartbroken to announce the passing of Nottingham Forest legend and dear friend, John Robertson.
A true great of our Club and a double European Cup winner, John’s unrivalled talent, humility and unwavering devotion to Nottingham Forest will never ever be forgotten.
Our… pic.twitter.com/oE2dyDmQyu
— Nottingham Forest (@NFFC) December 25, 2025
Nie żyje John Robertson. Kochali go kibice Nottingham Forest
John Robertson prawie całą zawodową karierę spędził w barwach Forest i przeżył z tym zespołem gwiezdny czas za kadencji Briana Clougha oraz Petera Taylora. W 1977 roku ekipa z Nottingham awansowała do First Division, rok później sięgnęła sensacyjnie po mistrzostwo Anglii, a następnie przez dwa lata z rzędu triumfowała w Pucharze Europy. Do tego Forest dołożyli także dwa sukcesy w Pucharze Ligi Angielskiej oraz wygraną w Superpucharze Europy. I wielka w tym zasługa właśnie Robertsona, który w finale Pucharu Europy z 1980 roku zapisał na swoim koncie gola na wagę zwycięstwa nad HSV.
Wprawdzie Brian Clough często miał z lewoskrzydłowym na pieńku z uwagi na jego, ujmijmy to, niezbyt atletyczną sylwetkę (zdarzało mu się nawet publicznie nazywać go „małym grubasem”), to koniec końców zawsze na niego stawiał. Szkot był bowiem zbyt błyskotliwym i kreatywnym piłkarzem, by z niego zrezygnować.
Złotousty szkoleniowiec Forest określił nawet swojego podopiecznego „Picassem futbolu”.
W drużynie narodowej Robertson rozegrał 28 meczów. Pojechał ze szkocką kadrą na mundiale w 1978 i 1982 roku. Podczas tej drugiej imprezy zdobył bramkę w grupowym meczu z Nową Zelandią, w starciu z ZSRR zaliczył asystę. Szkoci nie wyszli jednak z grupy na obu tych turniejach.
Our thoughts are with the family and friends of John Robertson, following his passing today.
Capped 28 times, Robertson was also a double European Cup winner with Nottingham Forest. pic.twitter.com/TIpApsQzfq
— Scotland National Team (@ScotlandNT) December 25, 2025
Po zakończeniu kariery zawodniczej Robertson był skautem i szkoleniowcem. Pracował w sztabach szkoleniowych Nottingham Forest, Celticu Glasgow, Wycombe Wanderers, Norwich City, Leicester City czy Aston Villi.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Maresca potwierdza. Zawodnicy Chelsea wracają po kontuzjach
- Polski duet bez trenera. Zwolnienie równo rok po zatrudnieniu
- Samobój i nietrafiony karny. Pechowy wieczór obrońcy Crystal Palace
fot. NewsPix.pl