W Londynie strzelał tylko Tottenham. A i tak zakończyło się remisem…
Nie będziemy zakłamywać rzeczywistości i pisać, że poziom temperatury w derbach Londynu rozsadził termometry, ale kłamstwem byłby też stwierdzenie, że odchodzimy od telewizorów z poczuciem niedosytu. Momentami czuliśmy się, jakbyśmy oglądali mecz ping-ponga, a nie futbol. Bach, akcja w jedną stronę, bach w drugą, bach, bach. Praktycznie nie było w tym meczu momentów przestoju, gdyby jakimś cudem znalazł się na nim przykładowy Trałka czy Jodłowiec, w okolicach 60. minuty należałoby wzywać karetkę. Ale co z tego, […]
redakcja
• 3 min czytania
0