Najnowsze

Z pełnym przekonaniem można napisać, iż pragmatyzm to w ostatnich latach najlepszy środek do odniesienia sukcesu w piłce nożnej. Jeśli do odpowiedniej strategii dobierany jest jeszcze ładny dla oka styl – tym lepiej, jednak podstawę do tryumfów zawsze stanowi szeroko rozumiana, często brzydka, skuteczność. To dzięki takiemu podejściu Atletico najpierw weszło do ścisłego topu europejskich klubów i długo się w nim utrzymuje. Juventus dotarł do dwóch finałów Ligi […]

To będzie zdecydowanie najbardziej nieprzewidywalna audycja w naszym radiu. Anegdoty z szatni, dużo zakulisowych historii, śmiechu – po prostu jazda bez trzymanki. Na majku bramkarz KTS Weszło Grzegorz Szamotulski i dziennikarz „Przeglądu Sportowego” Piotr Wołosik. Zapraszamy na premierowy odcinek nasycony anegdotami. Do tego łączenia z Tomaszem Frankowskim, Rafałem Gikiewiczem, Grzegorzem Sandomierskim… Sprawdzamy natychmiast! https://weszlo.fm/audycje/audycja-duetu-szamo-wolos/

Ile trwa nowojorska sekunda, każdy wie – to ten króciutki moment między zapaleniem się zielonego światła a klaksonem taksówki za tobą. Ile trwa wrocławska sekunda? Pełne dwa miesiące, które minęły dosłownie w mgnieniu oka. Gdy cała liga zbroiła się na potęgę (albo chociaż łatała dziury Słowakami), Śląsk na rynku transferowym zachowywał się jak… W sumie nikt nie jest w stanie powiedzieć, jak się Śląsk właściwie zachowywał, […]

Na WeszłoFM wyemitowaliśmy dziś rano rozmowę z Marcinem Stefańskim, dyrektorem departamentu Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy S.A, z którym porozmawialiśmy o reformie reforemce Ekstraklasy. Jak będzie wyglądała liga po zmianach? Dlaczego to rozwiązanie jest optymalne?  Dlaczego nie zdecydowaliście się na 18-zespołową ligę? To był jeden z wariantów, który padł w trakcie przeprowadzanych dyskusji, ale z czasem mocno powrócił temat ESA37. Pewnego rodzaju problemem było stwierdzenie, czy ten system obroni się bez podziału punktów. Patrząc […]

Powiedzmy sobie szczerze: kiedy o wejście do konkursu głównego walczy 57 zawodników, Polacy, żeby nie awansować, musieliby chyba postarać się o powtórkę wyczynu Wolfganga Loitzla z Zakopanego i zjazd po rozbiegu w stylu bliższym saneczkarzom. Tu nic takiego się nie wydarzyło, uniknęliśmy zresztą jakichkolwiek większych niespodzianek. I dobrze, bo o to chodzi, by olimpijski konkurs był obsadzony najlepiej jak się da. Podobnie jak podium po nim. Czyli kompletem Polaków. Choć w Norwegii czy Niemczech […]