Robert Karaś, czyli „brałem doping, ale…”
Widzieliście kiedyś sportowca, który po oblaniu testu antydopingowego wziąłby całą winę na siebie, posypał głowę popiołem i przeprosił za oszukiwanie? My też nie. Z każdym kolejnym tłumaczeniem dochodzimy do wniosku, że najlepszą taktyką dla takich ludzi byłoby po prostu milczenie. A kolejnym dowodem na potwierdzenie prawdziwości tej tezy jest Robert Karaś i jego wczorajszy występ w Hejt Parku. Ustalmy fakty. Karaś w maju pobił rekord świata na ultrahipergigaturbo triathlonie. Kilka dni później […]
Damian Smyk
• 5 min czytania
124