Reklama

Najnowsze

Weszło

Dlaczego Zawisza wróci z przytupem, krótka analiza

W Bydgoszczy atmosferę wielkiego święta czuć było już tydzień temu. I dwa tygodnie temu. I miesiąc temu. Czuć ją było właściwie od momentu, gdy półtora tysiąca kibiców wróciło do domu po zwycięskiej eskapadzie do Bytomia. Potem były fety, imprezy, znowu fety, znowu imprezy i nastrój wielkiego oczekiwania, by po raz pierwszy od dziewiętnastu lat zagrać na boiskach Ekstraklasy. Plakaty na każdym rogu, stężenie szalików na kilometr kwadratowy grubo powyżej średniej, kolejki […]
redakcja
4 min czytania
0
Dlaczego Zawisza wróci z przytupem, krótka analiza
Reklama
Weszło

Brożek albo Coulibaly w Wiśle, Stawowy chce zamieszać, Piekarski o dealach z Legią

Zapraszamy na sobotni przegląd. Ciekawych materiałów poszukujemy dziś w sześciu tytułach prasowych. Zdecydowanie szału nie ma – oto co wybraliśmy. FAKT Jakub Kosecki: Obiecuję, już nie zagramy tak słabo. To ma być ich sezon. Wszyscy oczekują, że Legia Warszawa znów zdobędzie mistrzostwo, a przy okazji dostanie się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Początek nie jest jednak optymistyczny. Legia wygrała co prawda z mistrzem Walii, pół-amatorskim New Saints FC, ale w pierwszej połowie […]
redakcja
9 min czytania
0
Brożek albo Coulibaly w Wiśle, Stawowy chce zamieszać, Piekarski o dealach z Legią
Weszło

Weszło z butami: Kaźmierczak o niesmaku ze Smudą, broni Stevanovicia i kibicuje Saganowskiemu

W najnowszym cyklu „Weszło z butami” przepytujemy Przemysława Kaźmierczaka, piłkarza Śląska Wrocław. Rozmawiamy o wynikach losowania kolejnej rundy Ligi Europy, nowym napastniku, Kelemenie, Stevanoviciu i wielu innych kwestiach. Club Brugge – radość czy smutek? Jeżeli mamy coś osiągnąć w europejskich pucharach, to takie drużyny trzeba ogrywać. Ale łatwo nie będzie. Helsingborg czy Hannover? Hannover. Marco Paixao czy Łukasz Gikiewicz? Marco. Od pierwszego treningu pokazuje, że jest dobrym zawodnikiem […]
redakcja
5 min czytania
1
Weszło z butami: Kaźmierczak o niesmaku ze Smudą, broni Stevanovicia i kibicuje Saganowskiemu
Weszło

Piłki było tu tyle, co mięsa w parówkach

Górnik Zabrze to – przypomnienie dla niezorientowanych – taka drużyna, która wiosną na piętnaście meczów przegrała aż dziesięć i która dodatkowo dopiero co sprzedała podstawowego bramkarza. Skąd taki wstęp? Ano stąd, że ta drużyna, która przegrała dziesięć meczów na piętnaście, czyli niepoważna, przyjechała do Krakowa, by zmierzyć się z Wisłą. Była bliższa zwycięstwa, ostatecznie zremisowała 0:0, ale komentator do znudzenia powtarzał: – Więcej się spodziewaliśmy, zwłaszcza po zabrzanach! Jesteśmy rozczarowani, zwłaszcza grą […]
redakcja
6 min czytania
2
Piłki było tu tyle, co mięsa w parówkach
Reklama
Weszło

Blogi kibiców: Zwycięski remis z Górnikiem. Z tym składem utrzymanie będzie sukcesem

Smuda w tym meczu pokazał, że o ile selekcjonerem był fatalnym, o tyle trenerem jak na polską ligę jest przyzwoitym. Przyzwoitym, bo przewidywalnym w swoim zaskakiwaniu. Kiedyś był solidny napastnik przerobiony na bocznego obrońcę (Niciński), teraz solidny obrońca przerobiony na defensywnego pomocnika (Nalepa). Drużyna grała „smudowską” piłkę – do przodu, nawet ładnie ale zupełnie bez sensu. Bez sensu, bo graliśmy 4-6-0, a więc bez napastnika. W takim ustawieniu wynik 0-0 to szczyt marzeń i taki […]
redakcja
1 min czytania
6
Blogi kibiców: Zwycięski remis z Górnikiem. Z tym składem utrzymanie będzie sukcesem
Weszło

Trzymaj się Tito i wracaj do zdrowia!

Dziś nie tylko cała Barcelona, nie tylko cała Hiszpania, ale cały piłkarski świat na moment się zatrzymał. Na kilka chwil dziennikarze z Anglii, Niemiec, także z Polski przerwali swoje zajęcia wpatrując się w przybitego Sandro Rosella, który łamiącym się głosem potwierdził całemu środowisku krążące od rana pogłoski. – Chcę wam powiedzieć coś, czego miałem nadzieję nigdy nie mówić – zaczął prezydent Barcelony. Wszystko było już wówczas jasne. Tito […]
redakcja
3 min czytania
0
Trzymaj się Tito i wracaj do zdrowia!
Weszło

Dominik Furman: – A kto powiedział, że będzie grał Helio, a nie ja?

– To media pisały, że słabi, że to, że tamto. Nie ma mowy o odpuszczaniu komukolwiek, kiedy toczy się walka o Ligę Mistrzów, zwłaszcza, że odwracasz głowę i widzisz tłum kibiców Legii, którzy sporo poświęcili, by być z nami. Na szczęście w drugiej połowie było już normalnie, że tak to ujmę. Mam nadzieję, że w rewanżu strzelimy więcej goli, bo jeśli da się wygrać 6:0, to trzeba do takiego wyniku dążyć, a nie cieszyć się z byle jakiego prowadzenia. Po udanej końcówce […]
redakcja
4 min czytania
2
Dominik Furman: – A kto powiedział, że będzie grał Helio, a nie ja?
Reklama
Weszło

Marcin Kamiński o losowaniu, meczu z Honką i zamieszaniu transferowym

– Tak to wygląda, zostaję w Poznaniu. Było kilka ofert, jedna nawet bardzo konkretna, ale zdecydowałem, że to nie jest jeszcze odpowiedni moment na wyjazd. Ostatnią rundę miałem dobrą, ale chciałbym udowodnić, że to nie było jednorazowe, bo nie zaliczyłem jeszcze sezonu, który byłby w całości udany. W pewnym momencie pomogła mi nawet kontuzja, bo miałem przesyt piłki. Przerwa między sezonami nie wpłynęła na mnie najlepiej, popełniałem błędy, na treningu nie czułem radości z gry i dopiero kiedy się odciąłem […]
redakcja
5 min czytania
0
Marcin Kamiński o losowaniu, meczu z Honką i zamieszaniu transferowym
Weszło

Jakub Szumski po Karabachu: – Myślałem, że pogra kwadrans, pobiegnie i padnie. Ale wytrzymał…

– Naprawdę nie wiem, co robią w tym Karabachu. Richard, ten co gra w środku pomocy, ogarnia im całą grę. Taki niby wyraźnie grubszy, ale dobry technicznie. Piłka do niego, niech coś wymyśli. „Pogra kwadrans, trochę pobiega i padnie” – pomyślałem sobie. Ale wytrzymał… Drugi, ten Reynaldo, woził „Zbozia” po skrzydle. Ciężko miał z nim Damian, serio. Oni przerastali resztę. Duża klasa. Albo mają tam ogromne pieniądze i odcinają kupony, […]
redakcja
5 min czytania
2
Jakub Szumski po Karabachu: – Myślałem, że pogra kwadrans, pobiegnie i padnie. Ale wytrzymał…
Weszło

Nie widzieliście Garguły w roli napastnika? Nic straconego.

Wydawało nam się, że czasy, w których Wisła Kraków z litości mogła (choć rzadko chciała) dawać fory rywalom, dawno minęły. A jednak ona znowu to robi. Staramy się. Układamy sobie to w głowie, tłumaczymy, robimy co w naszej mocy, ale jakoś nie umiemy traktować poważnie drużyny, która do rozgrywek Ekstraklasy przystępuje bez napastnika. Choćby jednego. O dreszcze przyprawiają nas jednocześnie kretyńskie riposty w stylu: „Hiszpania też grała bez napastnika, a gole jednak strzelała”, które […]
redakcja
2 min czytania
3
Nie widzieliście Garguły w roli napastnika? Nic straconego.
Reklama
Reklama