Korona przyjmuje Jagiellonię, czyli powrót Korzyma z meczem w tle
– W końcu, kurwa! – wrzasnął Tomek Lisowski po wygranym meczu Korony w Bydgoszczy. I lepiej pierwszego od ponad 500 (!) dni wyjazdowego meczu Korony opisać się po prostu nie da. Tak radosnej przerwy na reprezentację nie było w Kielcach od bardzo, bardzo dawna. Dobre humory, pozytywna energia i wreszcie brak tej niesamowicie ciążącej na barkach kompromitującej serii 21 spotkań. Czas powrócić na ligowe boiska po męczeniu buły w wykonaniu naszych reprezentacyjnych nielotów. […]
redakcja
• 3 min czytania
3