Mariusz Misiura, który w tym roku kalendarzowym osiąga świetne wyniki z Wisłą Płock, był gościem w podcaście Tomasza Ćwiąkały. Szkoleniowiec lidera Ekstraklasy w długim wywiadzie mówił o traktowaniu polskich trenerów, którzy nie są według niego cenieni tak, jak powinni. Podał nawet przykład człowieka, który ma w jego opinii olbrzymie kompetencje i o którego powinny bić się kluby z najwyższej polskiej ligi. Ale się nie biją i ta osoba obecnie głównie komentuje mecze.
– Powinniśmy przekonać się trochę do polskich trenerów. Poznałem niektórych i uważam, że mają niesamowity potencjał i wiedzę. Przez 12 lat mieszkałem za granicą i czułem, że musiałem pracować lepiej niż lokalni trenerzy, bo jeżeli nie będę osiągał lepszych wyników, nie będzie dla mnie miejsca. Wczoraj dostałem wiadomość od jednego z byłych prezesów klubu w Ekstraklasie: „Gdybyś miał portugalski paszport i nazywał się Mariusz Misiurinho, to patrząc na twoje wyniki – cztery porażki w całym roku, awans do elity, pierwsze miejsce w Ekstraklasie – byłbyś wychwalany pod niebiosa. A tak masz polski paszport i ludzie się doszukują czegoś negatywnego – opowiadał w podcaście Ćwiąkały Misiura.
Mariusz Misiura: Nie rozumiem, dlaczego żaden klub Ekstraklasy nie zgłasza się po tego trenera
Misiura wskazał też w tej rozmowie człowieka, który jego zdaniem powinien pracować w najwyższej polskiej lidze. A nie pracuje, tylko komentuje mecze.
– Czasami w tym środowisku nie chcemy do końca zaufać Polakom. Trener Marek Wasiluk odszedł z akademii Jagiellonii Białystok. Jestem z nim na kursie UEFA Pro. Słuchając jego wystąpień i widząc, ile jego chłopaków trafiło dzisiaj do Ekstraklasy, jak ich rozwinął, nie rozumiem, dlaczego żaden klub Ekstraklasy nie zgłasza się dzisiaj po tego trenera. Brakuje u nas głębokiej analizy – dodawał szkoleniowiec Wisły Płock.
„Nie chcemy w tym środowisku zaufać trenerom-Polakom. Trener Wasiluk odszedł z akademii Jagiellonii. Jestem z nim na kursie i słuchając jego wystąpień, ale także patrząc na to, ilu jego chłopaków trafiło do Ekstraklasy, naprawdę nie rozumiem, dlaczego żaden klub w Ekstraklasie… pic.twitter.com/MLU7eJjrhg
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) December 17, 2025
Widać, że temat trenerów-Polaków, a także obcokrajowców leży Misiurze na sercu. I że zwraca on uwagę na to, kogo pokonuje.
– Cieszę się, że w Ekstraklasie jest rywalizacja trenerska polsko-międzynarodowa. Cieszę się też, że w tym sezonie jeszcze nie przegrałem z żadnym trenerem zagranicznym i mam nadzieję, że tak zostanie do końca – podsumował Misiura.
Fot. Newspix.pl