Reklama

Raków znów słusznie się odwoływał. Kolejna żółta kartka anulowana

Przemysław Michalak

07 listopada 2025, 23:49 • 2 min czytania 9 komentarzy

Po raz drugi w ostatnim czasie Komisja Ligi anulowała żółtą kartkę, którą w trakcie gry obejrzał zawodnik Rakowa Częstochowa. Tym razem „uniewinniony” został Patryk Makuch.

Raków znów słusznie się odwoływał. Kolejna żółta kartka anulowana

Rezerwowy napastnik Medalików został upomniany przez Pawła Raczkowskiego pod koniec spotkania z Jagiellonią Białystok, gdy przy linii bocznej walczył o piłkę z Alexem Pozo.

Reklama

Komisja Ligi anulowała żółtą kartkę dla Patryka Makucha z Rakowa Częstochowa

Sędzia odgwizdał faul Makucha, a przewrócony Hiszpan zareagował dość agresywnie i odepchnął przeciwnika. Wywiązała się awantura między sztabami i piłkarzami, co skończyło się „żółtkami” i dla Makucha, i dla Pozo. Z kolei trener bramkarzy Rakowa, Maciej Sikorski obejrzał czerwoną kartkę.

Klub spod Jasnej Góry odwołał się ws. obu swoich ludzi, ale tylko przy napastniku osiągnął pożądany efekt. Komisja uznała, że Makuch ani brutalnie nie faulował, ani potem w żaden sposób nie podjudzał Pozo, więc eskalacja konfliktu to tylko wina obrońcy Jagiellonii. Żółta kartka została anulowana.

Wykluczenie dla Macieja Sikorskiego podtrzymano, czekają go dwa mecze poza ławką rezerwowych.

Ledwie kilka dni wcześniej Raków skutecznie odwoływał się od drugiej żółtej kartki Karola Struskiego, w efekcie której podopieczni Marka Papszuna przez większość meczu z Lechią Gdańsk grali w dziesiątkę (i tak wygrali 2:1).

Raków Częstochowa w najbliższej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Koroną Kielce.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

9 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama