Reklama

Ekstraklasa - 15. Kolejka

Leonardo Rocha 13"
Filip Kocaba 50"

Babol Łubika tym razem więcej kosztował Górnika

Jakub Radomski

07 listopada 2025, 22:23 • 4 min czytania 28 komentarzy

Miał Górnik Zabrze bramkarza, który w Ekstraklasie obronił trzy rzuty karne w tydzień. Teraz między jego słupkami stoi gość, który zaciera świetne wrażenie z początku sezonu. Marcel Łubik znów się skompromitował. Pięć dni temu jeszcze mu się upiekło, bo w świat poszedł kapitalny wynik zespołu z Zabrza, ale dzisiejszy babol ma dużo poważniejsze konsekwencje. Górnik przegrał 0:2 w Lubinie z Zagłębiem, które wciąż jest u siebie niepokonane w lidze. 

Babol Łubika tym razem więcej kosztował Górnika

Od początku sezonu uważaliśmy go za czołowego bramkarza Ekstraklasy. Wypożyczony z Augsburga do Górnika Zabrze Marcel Łubik imponował w lidze i reprezentacji U-21. To był jego moment – drużyna klubowa prowadziła w Ekstraklasie, a młodzieżówka z nim w pierwszym składzie wysoko wygrywała kolejne mecze. Ale do czasu. Już w meczu z Arką Łubik popełnił juniorski błąd. Gdy dostał piłkę, nie zauważył atakującego go Nazarija Rusyna i ten zdobył kuriozalną bramkę. Wtedy jeszcze bramkarzowi trochę się upiekło. Co prawda gol dla Arki był na 1:1, ale później gospodarze ruszyli do przodu i strzelili cztery kolejne gole. Wszyscy mówili o 5:1 dla zabrzan, a mało kto o tym, co odwalił ich bramkarz.

Reklama

Dziś w Lubinie babol Łubika miał jednak większe konsekwencje. Sporo większe.

Marcel Łubik wypuścił piłkę z rąk. Leonardo Rocha był bezlitosny

Była 13. minuta spotkania. Zagłębie wykonywało wrzut z autu. Piłka oczywiście poszybowała w pole karne, źle wybijał ją obrońca gości. Zgrał ją Damian Michalski, lekki strzał oddał Leonardo Rocha. Wydawało się, że Łubik spokojnie sobie z tym poradzi, ale on wypuścił piłkę z rąk i Portugalczyk dobił ją do siatki. Kolejna fatalna interwencja bramkarza Górnika stała się faktem, a Rocha zdobył już swoją szóstą bramkę w ósmym ligowym meczu dla Zagłębia.

Miał Górnik bramkarza, który potrafił w kolejnych spotkaniach bronić rzuty karne. Mamy oczywiście na myśli Filipa Majchrowicza. Teraz ma golkipera, który w dwóch meczach z rzędu dwa razy podaje rękę rywalom.

Mecz w Lubinie wydawał się jednym z najciekawszych w kolejce, bo Górnik – lider i zespół, który zdobył do dzisiaj najwięcej bramek w lidze (26) jechał na Zagłębie, które miało tylko o jednego strzelonego gola mniej. Ale to nie był popis ofensywny z obu stron. Wręcz przeciwnie. Zagłębie po strzeleniu na 1:0 cofnęło się, było ostrożne. Może nie aż tak bojące się i cofnięte jak w niedawnym „antymeczu” z Cracovią (0:0), ale nie było to na pewno szukanie kolejnych bramek.

Górnik próbował wyrównać, ale nie dochodził do dobrych sytuacji. Zaimponował Adam Radwański – przy akcji gości świetnie wrócił i wybił piłkę, którą mógł przejąć skuteczny w barwach Górnika Ousmane Sow.

Do przerwy 1:0, ale zwłaszcza dwie liczby pokazywały, jaki to był mecz przez 45 minut. Rzuty rożne? 8:0 dla Górnika. Zagłębie miało też słabiutką statystykę celnych podań – ledwie 62 procent. Rozumiemy, że w piłce chodzi o gole, a drużyna Leszka Ojrzyńskiego prowadziła, ale bez przesady…

Filip Kocaba strzelił swojego drugiego gola dla Zagłębia Lubin

Druga połowa idealnie ułożyła się gospodarzom. Kolejny stały fragment, przygotowany przez odpowiadającego za ten element asystenta Ojrzyńskiego, Michała Macka. Tym razem rzut wolny, miękkie zagranie w pole karne, Lukas Ambros źle wybija piłkę, a Filip Kocaba pięknym wolejem trafia na 2:0. Łubik nie zdążył zareagować. Kolejny błąd? Bez przesady, choć wydaje nam się, że topowy bramkarz mógłby to odbić.

Kocaba to wychowanek Zagłębia, który miniony sezon spędził na wypożyczeniu w pierwszoligowej Arce Gdynia. Ten gol to jego druga bramka w meczu o stawkę dla dorosłej drużyny Zagłębia. Trafił też w tym sezonie w zremisowanym 2:2 meczu z Piastem Gliwice. Wcześniej zdobył jedną bramkę dla Arki i dwie dla Zagłębia, ale w Centralnej Lidze Juniorów.

Górnik próbował coś zrobić z przodu, ale brakowało mu argumentów. Najgroźniej było po akcji Erika Janży, kiedy Jarosław Kubicki trafił w poprzeczkę. Zmiany Michala Gasparika nie przyniosły większych efektów. Lider poległ w Lubinie, przegrywając czwarte spotkanie w sezonie. A Zagłębie? U siebie zbudowało twierdzę: to był siódmy mecz w obecnych rozgrywkach na własnym stadionie. Bilans to cztery wygrane i trzy remisy.

6
Burić
5
Yakuba
yellow-card
6
Michalski
5
Nalepa
5
Orlikowski
yellow-card
7 +
Kocaba
1
6
Kolan
4
Lucic
6
Radwański
3
Regula
yellow-card
6
Rocha
1
yellow-card

Zmiany:

icon-swap
K. Szmyt
5
Marcel Regula
icon-swap
Michail Kosidis
5
Leonardo Rocha
icon-swap
J. Sypek
4
A. Radwański
icon-swap
Mateusz Grzybek
Igor Orlikowski
yellow-card
icon-swap
Tomasz Makowski
Jakub Kolan

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix.pl

28 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama

Statystyki

3
Strzały celne
3
1
Strzały celne 1. połowa
3
2
Strzały niecelne
6
2
Strzały niecelne 2. połowa
5
3
Interwencje bramkarza
1
30
Posiadanie piłki
70
12
Rzuty wolne
13
1
Rzuty rożne
12
1
Rzuty rożne 2. połowa
4
12
Faule
12
6
Faule 1. połowa
6
6
Faule 2. połowa
5
1
Spalone
1
5
Żółte kartki
1
2
Żółte kartki 1. połowa
1

Informacja o meczu

Data:
piątek, 07 listopada 2025 20:30
Reklama