Początek sezonu Pucharu Świata nie jest najlepszy dla polskich skoczków narciarskich. Objawieniem jest Kacper Tomasiak, który mimo 18 lat jest najlepszym z Biało-Czerwonych, ale pozostali zawodzą, co powoduje, że w ich stronę wylewa się krytyka, a niekiedy wręcz hejt. Teraz dotknęło to kolejnego zawodnika, a trener kadry, Maciej Maciusiak, postanowił mocno na to zareagować. – To zaczyna zachodzić za daleko – powiedział w rozmowie z Interią.
Najpierw krytyka najmocniej dotknęła Aleksandra Zniszczoła, który w tym sezonie czasami ma problem w ogóle z awansem do konkursu, nie zdobył też jeszcze żadnego punktu Pucharu Świata. Teraz startował w Pucharze Kontynentalnym i minimalnie gorszy od niego był… 53-letni Noriaki Kasai. Zniszczoł apelował ironicznie do krytyków, że zaprasza ich na skocznię, co też mu nie pomogło. Niedawno w Polsacie Sport Apoloniusz Tajner prosił kibiców, żeby dali już Olkowi spokój.
Maciej Maciusiak reaguje na wyzywanie polskiego skoczka w internecie
Zniszczoł miał otrzymywać w wiadomościach również groźby karalne. Tomasz Kalemba, dziennikarz Interii obecny na zawodach Pucharu Świata w Klingenthal, donosi, że teraz z hejtem zmaga się kolejny ze skoczków. On akurat jest wyzywany.
Cytowany jest trener kadry skoczków, Maciej Maciusiak, który zdecydowanie wypowiedział się w całej sprawie. – Myślę, że to wszystko zaczyna zachodzić za daleko. Trudno jest nawet komentować takie zachowania. Możemy sobie jednak na pewno pomóc lepszymi skokami. To przykre, co się dzieje w internecie i to w każdej dziedzinie. Powiem szczerze, że od pewnego czasu nawet tam nie zaglądam, bo to, co się dzieje, jest po prostu chamskie – powiedział Maciusiak.
Dzisiejszy indywidualny konkurs Pucharu Świata w Klingenthal rozpocznie się o godz. 16.00.
Fot. Newspix.pl